głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sylvvvv

Nigdy nie zapomnę  gdy przyszłam na boisko i usiadłam na ławce  a Twoi kumple zostawiając Cię otoczyli mnie wianuszkiem i zagadywali. Poszłam z nimi jeździć motorem  a Ty stałeś i nie mogłeś uwierzyć w to co się dzieje. I wiesz ? Wtedy najchętniej rzuciłabym Ci się na szyje i powiedziała  żebyś się nie gniewał na nich  bo kocham tylko Ciebie.  Odechciało mi się jednak. Poprzeklinaj sobie jeszcze i zapal kolejnego szluga  może w końcu kiedyś zmądrzejesz  w co szczerze mówiąc   wątpię.

sticktogether dodano: 9 sierpnia 2011

Nigdy nie zapomnę, gdy przyszłam na boisko i usiadłam na ławce, a Twoi kumple zostawiając Cię otoczyli mnie wianuszkiem i zagadywali. Poszłam z nimi jeździć motorem, a Ty stałeś i nie mogłeś uwierzyć w to co się dzieje. I wiesz ? Wtedy najchętniej rzuciłabym Ci się na szyje i powiedziała, żebyś się nie gniewał na nich, bo kocham tylko Ciebie. Odechciało mi się jednak. Poprzeklinaj sobie jeszcze i zapal kolejnego szluga, może w końcu kiedyś zmądrzejesz, w co szczerze mówiąc - wątpię.
Autor cytatu: jebiietowszystko

A patrząc na mnie u boku innego   będziesz cholernie żałował   że wyszło tak jak wyszło . Skąd to wiem ? Bo cię kurwa niestety znam .   jtw .

sticktogether dodano: 9 sierpnia 2011

A patrząc na mnie u boku innego , będziesz cholernie żałował , że wyszło tak jak wyszło . Skąd to wiem ? Bo cię kurwa niestety znam . / jtw .
Autor cytatu: jebiietowszystko

czy mam ochotę walnąć mu w twarz? proste  że tak. jednak bardziej wolałabym podejść i raz jeszcze wtulić się w ciepło Jego ciała  tak na pożegnanie   ostatni raz.   veriolla

sticktogether dodano: 9 sierpnia 2011

czy mam ochotę walnąć mu w twarz? proste, że tak. jednak bardziej wolałabym podejść i raz jeszcze wtulić się w ciepło Jego ciała, tak na pożegnanie - ostatni raz. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

lubiłam gdy mówiłeś   że cieszysz się   że mnie masz.   veriolla

sticktogether dodano: 9 sierpnia 2011

lubiłam gdy mówiłeś , że cieszysz się , że mnie masz. / veriolla
Autor cytatu: veriolla

  Nie rozumiem. Dlaczego  gdy mówię  że Cię kocham  nie robi to na Tobie żadnego wrażenia?    A sądzisz  że prawdziwe są słowa prostytutki  która mówi dzisiejszemu klientowi  że go kocha?

zozolandia dodano: 8 sierpnia 2011

- Nie rozumiem. Dlaczego, gdy mówię, że Cię kocham, nie robi to na Tobie żadnego wrażenia? - A sądzisz, że prawdziwe są słowa prostytutki, która mówi dzisiejszemu klientowi, że go kocha?

http:  www.photoblog.pl irresoluteee

sticktogether dodano: 8 sierpnia 2011

http:  wikary.pl ?12557  p

sticktogether dodano: 8 sierpnia 2011

 1 Wchodzi do pokoju  wie  że tu jestem. Siada obok na łóżku nic nie mówiąc. Nie zerkam na niego. Wiem  że jak tylko się poruszę zburzę ten dystans  który nas dzieli. Nie wiem  czy chcę go zniszczyć. Nie wiem już nic. Jestem wyprana z wszystkich uczuć. Chcę  po prostu żeby siedział  tu  obok  przy mnie jak najdłużej się da. Chcę czuć jego ciepło  już zawsze. A wiem  że tak być nie może. I to spostrzeżenie mnie wyniszcza. Rozdziera wszystkie wewnętrzne narządy na drobne kawałki.  I wybucham płaczem  który  tłumiłam w  sobie przez ten cały czas. A on mnie obejmuje. Mocno przyciska do siebie  jakby chciał nas ze sobą połączyć  fizycznie  na siłę  bo inaczej się już nie da. Płaczę teraz głośno w jego koszulkę. On głaszcze mnie po włosach  plecach.  Mówi  że będzie dobrze  że jeszcze się wszystko ułoży.

zozolandia dodano: 8 sierpnia 2011

[1]Wchodzi do pokoju, wie, że tu jestem. Siada obok na łóżku nic nie mówiąc. Nie zerkam na niego. Wiem, że jak tylko się poruszę zburzę ten dystans, który nas dzieli. Nie wiem, czy chcę go zniszczyć. Nie wiem już nic. Jestem wyprana z wszystkich uczuć. Chcę, po prostu żeby siedział, tu, obok, przy mnie jak najdłużej się da. Chcę czuć jego ciepło, już zawsze. A wiem, że tak być nie może. I to spostrzeżenie mnie wyniszcza. Rozdziera wszystkie wewnętrzne narządy na drobne kawałki. I wybucham płaczem, który tłumiłam w sobie przez ten cały czas. A on mnie obejmuje. Mocno przyciska do siebie, jakby chciał nas ze sobą połączyć, fizycznie, na siłę, bo inaczej się już nie da. Płaczę teraz głośno w jego koszulkę. On głaszcze mnie po włosach, plecach. Mówi, że będzie dobrze, że jeszcze się wszystko ułoży.

 2  Nie ufam już nikomu  zwłaszcza jemu. Na potwierdzenie swojej teorii  całuje mnie. Całuje mnie  by mnie pocieszyć. Całuje mnie  bym mu tym razem uwierzyła. Całuje mnie  tak zachłannie i namiętnie  jakby to miało być ostatnie spotkanie naszych ust. Wpadam w taką histerię  że wyrywam się z jego objęć  nie wiem już sama co robię. Tak bardzo pragnę znów być tylko jego   że  krzyczę  że go nienawidzę. Nienawidzę najbardziej na świecie. Podchodzi bliżej  odsuwam się  plecami dotykam szafy  opanowuję płacz i mówię  Wyjdź .  Zero reakcji. Krzyczę  WYNOŚ SIĘ STĄD. –Skoro takie jest Twoje ostatnie życzenie – Patrzy mi prosto w oczy  bezczelnie wzbudza we mnie te chore wyrzuty sumienia i wychodzi. Osuwam się na podłogę. Płaczę. Pozwalam łzą spływać po twarzy i skapywać na bluzkę  tak jak pozwoliłam mu  by mnie zostawił. Samą  na podłodze  z wykrwawionym sercem.

zozolandia dodano: 8 sierpnia 2011

[2] Nie ufam już nikomu, zwłaszcza jemu. Na potwierdzenie swojej teorii, całuje mnie. Całuje mnie, by mnie pocieszyć. Całuje mnie, bym mu tym razem uwierzyła. Całuje mnie, tak zachłannie i namiętnie, jakby to miało być ostatnie spotkanie naszych ust. Wpadam w taką histerię, że wyrywam się z jego objęć, nie wiem już sama co robię. Tak bardzo pragnę znów być tylko jego , że krzyczę, że go nienawidzę. Nienawidzę najbardziej na świecie. Podchodzi bliżej, odsuwam się, plecami dotykam szafy, opanowuję płacz i mówię "Wyjdź". Zero reakcji. Krzyczę -WYNOŚ SIĘ STĄD. –Skoro takie jest Twoje ostatnie życzenie – Patrzy mi prosto w oczy, bezczelnie wzbudza we mnie te chore wyrzuty sumienia i wychodzi. Osuwam się na podłogę. Płaczę. Pozwalam łzą spływać po twarzy i skapywać na bluzkę, tak jak pozwoliłam mu, by mnie zostawił. Samą, na podłodze, z wykrwawionym sercem.

Moja bezsilność zaczyna zbierać się w kącikach oczu ...

sticktogether dodano: 8 sierpnia 2011

Moja bezsilność zaczyna zbierać się w kącikach oczu ...

Jeszcze tylko 10 dni . Wyrwę się stąd   odetnę się na 10 dni od telefonu   internetu. Zbliże się do Boga. Potrzebuję tego   muszę się odnaleźć w tym wszystkim . Tak przyznaję zagubiłam się . Nie wiem dlaczego   nie wiem nawet kiedy to się stało . Przecież wszystko się zaczęło układać i nagle jeb wróciło wszystko . Tylko tu mogę   o tym napisać . Moblo   wirtualna przyjaciółka plus masa wspaniałych ludzi .

sticktogether dodano: 8 sierpnia 2011

Jeszcze tylko 10 dni . Wyrwę się stąd , odetnę się na 10 dni od telefonu , internetu. Zbliże się do Boga. Potrzebuję tego , muszę się odnaleźć w tym wszystkim . Tak przyznaję zagubiłam się . Nie wiem dlaczego , nie wiem nawet kiedy to się stało . Przecież wszystko się zaczęło układać i nagle jeb wróciło wszystko . Tylko tu mogę , o tym napisać . Moblo - wirtualna przyjaciółka plus masa wspaniałych ludzi .

najważniejsza zasada zerwania: nieważne  kto Ci złamie serce ani jak długo będziesz się kurować  bez przyjaciółek nie dasz rady!   pinger

sticktogether dodano: 8 sierpnia 2011

najważniejsza zasada zerwania: nieważne, kto Ci złamie serce ani jak długo będziesz się kurować, bez przyjaciółek nie dasz rady! / pinger

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć