 |
Pan ma wzrok, aż dreszcze przechodzą.
|
|
 |
Uwielbiała dołeczki na jego twarzy, kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, jego ciepły głos a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
 |
I nawet kiedy głośno mówiłam, że sobie poradzę, wiedziałam dokładnie, że moje serce nie wyjdzie bez szwanku z tej miłosnej historii.
|
|
 |
- Chcesz uciekać?
- Nie, pojechać tam, gdzie uśmiech wraca na twarz, a oczy odzyskują blask.
|
|
 |
I tak wiem, że ma mój numer jako pierwszy na liście.
|
|
 |
Trudno o hamulec, kiedy chce się ulec.
|
|
 |
Zasypiam w twoim swetrze, chcę pachnieć tobą cała.
|
|
 |
Chociaż spróbuj poudawać szczęście.
|
|
 |
Ale jedna rzecz nigdy się nie zmieni. Twój wzrok zawsze będzie wywoływał u mnie dreszcze.
|
|
 |
Lubię być wyrachowana i bezwzględna. Wredne suki zawsze dostają najwięcej.
|
|
 |
Nie nie masz, nic nie tracisz.
|
|
 |
Czasem pakujemy stare rzeczy i chowamy je na strychu, nigdy nie zamierzając ich wyjmować, ale nie potrafimy się ich pozbyć. Pewnie tak samo jak marzeń.
|
|
|
|