 |
Ile musisz mieć w sobie siły, by wciąż wmawiać sobie, że to nie miłość?
|
|
 |
Unikamy kłopotliwych rozmów. Przecież wszystko jest 'dobrze' .
|
|
 |
Chcę drinka. Cchę pięćdziesiąć drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, nabardziej niszczycielskiego, najbardziej trującego alkoholu na ziemi. Chcę pięćdziesiąć butelek. Chcę cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kupę amfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybów, tubkę kleju większego od ciężąrówki, basen benzyny tak duży, żeby się w nim utopić. Chcę czegoś, wszystkiego, czegokolwiek, jakkolwiek, ile się da. By zapomnieć.
|
|
 |
Ale nie można wiecznie rozpaczać. Pokaż, że jesteś silna. Że umiesz walczyć. O siebie. Spójrz, ile się już nauczyłaś. Teraz wiesz, jak mocno potrafisz się do kogoś przywiązać. Teraz czujesz, jak bardzo boli utrata kogoś, kto stał się częścią Ciebie. O tyle doświadczeń bogatszy Twój tobołek przebytych klęsk i sukcesów. O Tyle dojrzałaś.
|
|
 |
Jednego nauczył mnie perfekcyjnie. Tęsknić.
|
|
 |
Czasami mam ochote wyrzucić telefon przez okno, lub rzucić nim o ścianę. Lepiej myśleć, że nie dzwonisz z powodu zepsutego telefonu, niż że o mnie zapominasz.
|
|
 |
Tylko nie mów mi, że chcieć, to móc.
|
|
 |
Pociągam zapałką. Leniwy, kapryśny ogień jest jak rodzące się uczucie. Taki mały płomyk zaufania. Jak coś, co łączy dwoje ludzi ze sobą, to co jest fundamentem niezbędnym do zbudowania czegoś pięknego. Podpalam papierosa. Niby od niechcenia, papier zajmuje się. Obserwuję, jak kawałek po kawałku, papieros spala się, jak wypala się uczucie. Wydziela się dym, który jest jak emocje: szczęście, ból, tęsknota. Czuję nieprzyjemny zapach. Zapach trawionego ogniem życia, rozkładającej się miłości ..♥
|
|
 |
Czekam tylko na to kiedy znów Cię zobaczę i kiedy będę mogła na Ciebie patrzeć. Patrzeć tak, żebyś nie widział, ale czuł mój wzrok. Czuł ciepło i był szczęśliwy.♥
|
|
 |
Oboje wiemy, że muszę przestać Cię kochać. Było by miło, gdybyś mi tego nie utrudniał.
|
|
 |
Bo nawet świat nie jest tyle warto, co Ty.
|
|
 |
Co takiego w sobie miał, że nie chciała nic więcej?
|
|
|
|