 |
On jest taki inny, wyjątkowy.
|
|
 |
gdy twoje spojrzenie ląduje na mnie, i przeszywasz mnie tymi swoimi błękitnymi tęczówkami dostaje paraliżu całego ciała, mam dreszcze i nie mogę opanować trzęsących się nóg. Nie cierpię tego uczucia.
|
|
 |
Nie umiem o Ciebie walczyć, a tak strasznie mi na Tobie zależy.
|
|
 |
Nie lubie wspominać, nie lubie tęsknić, nie lubie myśleć o tym co było i porównywać tego z tym co jest, a mimo wszystko robie to bardzo często, wręcz powiedziałabym systematycznie.
|
|
 |
W głowie już tyle wspomnień, codziennie układam sobie je od początku. I przywracam przeszłość do teraźniejszości .
|
|
 |
Może nie ma sensu budować życia na nadziei. Jeśli byś kochał, na pewno byś nie milczał.
Podobno milczenie jest złotem, ale nie w tym przypadku .
|
|
 |
Tak bardzo chciałabym wyszeptać ci do ucha co czuje.Tak bardzo Cię pragnę. Tak bardzo chciałbym wtulić się w Twoje szerokie ramiona. Tak bardzo pragnę trzymać Cię za rękę. Tak bardzo dążę do tego byś mnie pocałował, byś musnął swoimi wargami moje. Tak bardzo pragnę aby nasze ciała tworzyło jedno. Tak bardzo pragnę usłyszeć od Ciebie że jestem najważniejsza. Tak bardzo pragnę byś powiedział że mnie KOCHASZ i nie wyobrażasz sobie życia beze mnie . Tak bardzo pragnę żebyś już na zawsze ze mną był.
|
|
 |
Za każdym razem, gdy mówię sobie : dość, Ty albo coś z Tobą związanego znowu pojawia się w moim życiu. I w tym momencie zapadają się wszystkie moje postanowienia. Za każdym razem jest mi coraz ciężej ;x
|
|
 |
Czuję zimne, obojętne uczucie z Twojej strony. Nie spodziewałam się, że tak to się zakończy. Każdy dzień przynosi nowe nadzieje, ale z kolei każdy kończący go wieczór odbiera je ze zdwojoną siłą. Nigdy już nie poczuję Twojej miłości, ani nie sprawię, że moja będzie dla Ciebie ważna. Nie pamiętasz już naszych wspomnień, tylko mój rozum potrafił je zatrzymać. To wszystko bardzo boli, nie mógłbyś sobie tego nawet wyobrazić, z pewnością nie poradziłbyś sobie z tym. Czy to oznacza, że jestem silna? Ale gdybym posiadała jakąś siłę, oparcie w tym całkowitym zamknięciu uczuć do Ciebie tylko na własną dyspozycję, bez jakichkolwiek mogłabym to tak nazwać. Ale jest zupełnie odwrotnie. Ja już nawet nie potrafię w sobie tego dusić. Za długo to trwa.
|
|
 |
JA NIE CHCĘ WIERZYĆ, JA CHCE MIEĆ PEWNOŚĆ !.
|
|
 |
Ile mogę się leczyć z tej obsesji? No powiedz mi..staram się zapowiedz temu wszystkiemu ale nie umiem. Jedynym lekiem jest rzucenie wszystkiego i patrzenie na przyszłość z tym cholernie sztucznym uśmiechem nie zważając na przeszłość i na ludzi w niej
|
|
 |
zmarnowałam szansę kiedyś dziś marzę żeby coś zmienić. ;(
|
|
|
|