 |
"excuse me.. excuse me.. MOVE BITCH!"
|
|
 |
Zjebałeś, po prostu. Fakt, potrafisz też stworzyć coś pięknego, tyle, że potem to nie jest nic warte kiedy zaczynasz burzyć. /esperer
|
|
 |
Nieważne jak u mnie jest dobrze. Wszystko traci swoje kolory, kiedy mojej przyjaciółce wali się świat, bo nic, ani nikt nie był i nie będzie ważniejszy. /esperer
|
|
 |
I chociaż wszyscy już w niego zwątpili, ja wierzyłam nadal. Przyjaciółka mówiła o nim źle i próbowała odciągnąć od pomysłu dawania kolejnych szans. Mama ciągle marudziła, że jej córeczka spotyka się znowu z kimś kto tak cholernie ją zranił. Tata stwierdził,że go zabiję jeśli kolejny raz zobaczy jak płaczę z jego powodu. Kumple wpajali, że zasługuję na lepszego kolesia, że ten nie jest mnie wart, że spierdolił już swoją szansę. Właściwie byłam z tym sama, bo nikt nie stał po naszej stronie. Dzisiaj nie żałuję, że o to zawalczyliśmy i mimo, że niektórzy nadal nie wierzą w tą znajomość to ważne jest to, że najbliższe mi osoby są obok i na nowo mnie wspierają. Stoczyłam tą bitwę samotnie, ale opłacało się. Ja i moje uczucie przeciwko całemu światu. /esperer
|
|
 |
tutaj dobre serce równa się kiepska przyszłość. okażesz się za dobry, będą chcieli Ci zajebać wszystko. / Onar.
|
|
 |
nocne tabasko, wiec wrzuc na luz czlowiek!
|
|
 |
Zabawne jak ludzie o Tobie pamiętają i napierdalają, chociaż Ty już mylisz ich imiona. /esperer
|
|
 |
Powiedział, że tęskni. Normalnie i wprost. Nazwał to po imieniu, a nie jak dzieciak,który gubi się w słowach. Brakuję mu mnie i teraz mam pewność. /esperer
|
|
 |
|
Moje łokcie nie są po to żeby przepychać się w tłumie. Są po to żeby się podnieść gdy upadam gdy nie rozumiem. / Onar
|
|
 |
Nic nie znaczysz dla mnie i nie chwytasz mnie za serce/ Pezet
|
|
 |
niebo wciąż to samo, tylko prośby do Boga inne.
|
|
 |
tęsknię za tym Twoim głupim ryjem. /kwejk
|
|
|
|