 |
Boję się, że po prostu przestało mi zależeć, nienawidzę siebie, gdy mi zmieniają się nastroje i boję się, że nie odbierzesz, kiedy jutro zadzwonię.
|
|
 |
Jedna miłość dla mych mord, pójdę za was w ogień i wiem, że nie jeden z was pójdzie tam po mnie.
|
|
 |
Nie pytaj czemu nie dzwonię, nie piszę, może jestem z innym, a może sama, a może nie chcę Ciebie dzisiaj słyszeć.
|
|
 |
Pierwsza randka na dachu, pocałunek po joincie, tak poczułem, że jesteś dla mnie niezbędny jak słońce.
|
|
 |
Ty otwierasz drzwi i podajesz mi łapę i znowu jest jak wczesniej, patrzysz mi w oczy i pytasz "może wejdziesz" ?
|
|
 |
Na serduchu trochę cieplej, rośnie wskaźnik siły.
|
|
 |
Zwykłe "cześć", zwykłe "siema", by zamienić kilka słów, dystans dzieli nas jak autobusem miejskim, kilka przystanków, chyba znów mijasz mnie i zbywać już nie musisz.
|
|
 |
"Mówią mi ludzie ze nie mogę zatonąć nigdy,że moje życie to 1000 spraw osobistych,że na ręce blizny powinny mnie prowadzić, jak nie błędy, które popełniłem powinny mnie zabić."
|
|
 |
Dużo się dziś uśmiechałaś, ale wiesz co ? Mnie nie oszukasz, sama kiedyś mówiłaś mi, że smutni ludzie uśmiechają się najwięcej, pamiętam.
|
|
 |
Nie zmieniaj się dla osób które chciałbyś by Cię lubiły bądź sobą, i właściwi ludzie polubią prawdziwego Ciebie.
|
|
 |
Uśmiecham się. Niech wiedzą, że jestem silniejsza, niż wczoraj.
|
|
 |
A wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, płaczu, smutku i szczęścia.
|
|
|
|