głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika syfiara

zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl  że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna   przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka  które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się  gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym  przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie  poruszając rozmowy na każdy temat  począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam  zawsze. i to niszczyło. poczucie  że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2012

zastanawiałam się jak to wszystko ogarniał. niekiedy dopadała mnie myśl, że może ktoś stwarza mapę do każdego człowieka i on zdobył taką do mnie. byłam pewna - przejrzał moje wnętrze. widział namiastkę dziecka, które wciąż wiele opiera na marzeniach i wyczuwał tą delikatnie zakopaną wrażliwość. uśmiechał się, gdy kładłam się spać w piżamie z kłapouchym, przed zaśnięciem wypijając kubek kakao. traktował mnie mimo tego poważnie, poruszając rozmowy na każdy temat, począwszy od banałów aż po moralność człowieka. nie doceniałam tego? doceniałam, zawsze. i to niszczyło. poczucie, że odwdzięczam mu się za to wszystko tylko w minimalnym stopniu.

dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia:  nie baw się uczuciami innych   bo przecież miał być odpornym  nie czuć.

definicjamiloscii dodano: 2 czerwca 2012

dziecinada z okazji pierwszego czerwca i wymienianie się kartami z wymawianym numerem co do danego pytania czy zdania. dwójka od Niego i dające cholernie do myślenia: "nie baw się uczuciami innych", bo przecież miał być odpornym, nie czuć.

z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie  lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli  nagle brakuje dokumentu  umowy  który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata  mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament   zostaje  niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak  że każda próba amputacji jest śmiertelna.

definicjamiloscii dodano: 31 maja 2012

z nią jest coś nie tak. z reguły jest po części jak powiązanie, lecz kiedy coś idzie nie po Twojej myśli, nagle brakuje dokumentu, umowy, który mogłaby zmienić cokolwiek. niejednokrotnie zaczynasz się dusić i szukać adwokata, mogącego uwolnić Cię z tej pułapki. tylko nie ma papierka z którym można pójść do sądu. nie ma nic co można rozwiązać na zwykłej rozprawie. miłość ma ten mankament - zostaje, niekiedy już niechciana. do bólu wryta w serce tak, że każda próba amputacji jest śmiertelna.

nauczyli mnie cieszyć się z małych rzeczy. z pojedynczych sukcesów i ledwo widocznych radości. nauczyli wierzyć w siebie  i pomagać wierzyć innym. nauczyli mnie chlać  i idealnie leczyć kaca. śmiać się z własnych wad i głośno o nich rozmawiać. nauczyli ufać i mówić o swoich problemach. tak  prawdziwi przyjaciele.

justyna3698 dodano: 31 maja 2012

nauczyli mnie cieszyć się z małych rzeczy. z pojedynczych sukcesów i ledwo widocznych radości. nauczyli wierzyć w siebie, i pomagać wierzyć innym. nauczyli mnie chlać, i idealnie leczyć kaca. śmiać się z własnych wad i głośno o nich rozmawiać. nauczyli ufać i mówić o swoich problemach. tak, prawdziwi przyjaciele.

nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń  wszystkie kontuzje  mniejsze czy większe  dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu  hamowałam jedynie łzy  będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku  a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia  analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos  który uświadomił mi  iż w całym tym braku czasu  pomyliłam w życiu zakręty.

definicjamiloscii dodano: 28 maja 2012

nie wierzyłam w przeznaczenie. cały ciąg wydarzeń, wszystkie kontuzje, mniejsze czy większe, dały mi jednak czas wstrzymania. z prawdopodobieństwem wstrząsu mózgu, hamowałam jedynie łzy, będące połączeniem bezsilności i irytacji. leżałam w łóżku, a głowa nie wytrzymywała czytania. rozmyślenia, analizowanie wszystkiego i jakiś obcy głos, który uświadomił mi, iż w całym tym braku czasu, pomyliłam w życiu zakręty.

potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz  który uświadomi mi  co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć  które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam  w okolicach mostka   a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę  niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego  z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację  że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.

definicjamiloscii dodano: 28 maja 2012

potrzebowałam tego kubła zimnej wody. jakiegoś plaska w twarz, który uświadomi mi, co robię. tej szczerości i wyrzucenia mi podłych posunięć, które zaczęły znajdować się na porządku dziennym w moim zachowaniu. i ruszyło mnie tam, w okolicach mostka - a jednak serce spełnia trochę ważniejszą rolę, niż umożliwianie egzystencji. mając przed sobą tak rzeczywistą perspektywę stracenia tego wszystkiego, z zaciśniętym gardłem przyjmowałam w końcu informację, że w pojedynkę nie dam rady w życiu. nie bez niej.

idąc miastem spoglądam na wiele osób  na wiele chłopaków.. każdy inny.. inne ubrania.. inny wyraz twarzy.. niektórzy podobają mi się  a niektórzy mniej.. uśmiecham się do ładnych według mojego gustu.. od innych uciekam wzrokiem... w szkole  sklepie to samo... zastanawiam się  który z nich okaże się tym jedynym.. czy już go poznałam.. ciekawi mnie to bardzo.. jednak teraz się tego nie dowiem.. a to mnie przytłacza tak troszkę..

tylko_jedna_lza dodano: 22 maja 2012

idąc miastem spoglądam na wiele osób, na wiele chłopaków.. każdy inny.. inne ubrania.. inny wyraz twarzy.. niektórzy podobają mi się, a niektórzy mniej.. uśmiecham się do ładnych według mojego gustu.. od innych uciekam wzrokiem... w szkole, sklepie to samo... zastanawiam się, który z nich okaże się tym jedynym.. czy już go poznałam.. ciekawi mnie to bardzo.. jednak teraz się tego nie dowiem.. a to mnie przytłacza tak troszkę..

co to wgl jest?  ta cała miłość..? dla niektórych to ściema  a niektórzy przywiązują do tego ogromną wagę.. a ja stoje po środku i nie umiem pojąć o co chodzi.. pustka w mojej głowie..

tylko_jedna_lza dodano: 22 maja 2012

co to wgl jest? ta cała miłość..? dla niektórych to ściema, a niektórzy przywiązują do tego ogromną wagę.. a ja stoje po środku i nie umiem pojąć o co chodzi.. pustka w mojej głowie.. ;<

Tak sobie myślę  że chujowo jakoś dzieje się w moim życiu.. na nic nie starcz czasu  ciągłe problemy  nie wyrabiam.. i jeszcze nagle pojawiłeś się ty.. nie umiem określić czy coś do ciebie czuje.. od ostatniego zakochania wiele minęło i nie jestem niczego pewna.. nie wiem co ze sobą zrobić  to takie chujowe noo..

tylko_jedna_lza dodano: 22 maja 2012

Tak sobie myślę, że chujowo jakoś dzieje się w moim życiu.. na nic nie starcz czasu, ciągłe problemy, nie wyrabiam.. i jeszcze nagle pojawiłeś się ty.. nie umiem określić czy coś do ciebie czuje.. od ostatniego zakochania wiele minęło i nie jestem niczego pewna.. nie wiem co ze sobą zrobić, to takie chujowe noo..

desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość  nie sądząc nawet  że pojawi się wirus  który to zniszczy  a nas rozdzieli na dwa różne elementy.

definicjamiloscii dodano: 20 maja 2012

desperacko tworzyliśmy tą układankę trzęsącymi się dłońmi. tak jakby wszystkie słowa tego utworu miały zaważyć na naszym życiu. sklejaliśmy wspólną przyszłość, nie sądząc nawet, że pojawi się wirus, który to zniszczy, a nas rozdzieli na dwa różne elementy.

Nie pozwól odejść osobie  na której Ci tak cholernie zależy  bo nie wiesz  czy kiedyś wróci...

justyna3698 dodano: 19 maja 2012

Nie pozwól odejść osobie, na której Ci tak cholernie zależy, bo nie wiesz, czy kiedyś wróci...

Pierdole czekać na Twoje ' dobranoc '   będziesz chciał to napiszesz je nawet jak będę spać  a ja wolę się wyspać niż spoglądać co chwile na ekran telefonu .  .   Haha

justyna3698 dodano: 19 maja 2012

Pierdole czekać na Twoje ' dobranoc ' , będziesz chciał to napiszesz je nawet jak będę spać, a ja wolę się wyspać niż spoglądać co chwile na ekran telefonu . . / Haha

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć