 |
|
dziękuję Ci, że znosisz moje humory, prowokacje, złość, wredność, głupotkę (tą mniejszą i większą też), ironie, zazdrość, złośliwość, nie puszczanie sygnałów, nie przytulanie od razu, smutne momenty, narzekanie, wymyślanie czegoś co jest głupie, odchodzenie, zmuszanie do biegania po schodkach, robienie czegoś bez przemyślenia.. dziękuję, że znosisz to, czego nie sposób czasem znieść.. czasem tego tak dużo, a Ty jednak nie przestajesz mnie kochać.
|
|
 |
|
Wybacz, ale to, że Cię kocham nie oznacza, że będę padać przed tobą na kolana i bić Ci pokłonów. Powinno wystarczyć Ci, że zabrałeś mi serce i teraz przez Ciebie mam czarną dziurę w miejscu, gdzie powinno ono być. I powinno wystarczyć Ci to, że oddałam Ci cały mój wolny czas, i że przepłakałam przez Ciebie tak wiele nocy. I jeszcze to, że tylko Ty potrafiłeś sprawić, że byłam najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. Nie jestem w stanie dać Ci nic więcej, poza mną samą. Jestem na to zbyt dumna.
|
|
 |
|
nawet jeśli obrażam się na Ciebie tysiąc pięćset razy na minutę, to wiedz, że nie zamienię Cię na nikogo w świecie.
|
|
 |
|
Nie znam innego człowieka, który znałby mnie lepiej od niego. On jeden wie co oznaczają moje 3 kropki w smsie. On jeden wie, że ma znaczenie to, ile wykrzykników stawiam po słowie nie. On jeden jest tak wyjątkowo bliski memu sercu.
|
|
 |
|
Dziwnie tak kiedy na nikim Ci nie zależy. Nie czekasz na żadna wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. Nie czujesz strachu, ze ktoś zniknie. Dziwnie. Bezpiecznie. Pusto. Nie jestem jednak pewna czy to poczucie bezpieczeństwa mi się podoba.
|
|
 |
|
- Daj mi rękę – poprosił, nie patrząc na nią. - Po co? – próbowała żartować. – masz już kogo trzymać za rękę. - Jesteś zazdrosna? Ty? – spytał z niedowierzaniem. Ona spuściła wzrok, żeby nie wyczytał w jej oczach. Wpatruje się w bursztynowy blask szklanki z piwem i nie odzywała się, a on ciągnie dalej: - Chciałabyś, żebym płakał po Tobie? Już za późno. Już swoje przepłakałem. - Szybko się pocieszyłeś.
|
|
 |
|
Możesz, zabrać mi wszystko, zniszczyć, całe moje życie, ale nie zabieraj mi jego. ! /
|
|
 |
|
Czasem chciałbym umieć być skurwysynem. Wszystko co było puścić z dymem. Zwalić na skutek nie na przyczynę. Pierdolić ten cały sentyment..
|
|
 |
|
"Nie ma ciebie przy mnie, ale wiem, że gdzieś tam jesteś. Nie ma ciebie przy mnie, nie jest mi najlepiej Ale wiem, że ty czekasz na mnie, a ja na ciebie..''
|
|
 |
|
muszę się ogarnąć. poukładać ten chwilowy burdel uczuć.
|
|
 |
|
a może spotkasz mnie, co jednorazowe jest, przeznaczeniem naszym stanie się rzeczywistość łaskawa będzie. Więc choć widzę swoją twarz ze wstydem skrytą w dłoniach nawet chcę żyć z przekonaniem że co robię jest poszukiwaniem poszukiwaniem .... poszukiwaniem, Ciebie siebie, Ciebie siebie, Ciebie siebie ,NAS..''
|
|
 |
|
czuję Że robię z siebie idiotę udając, że mnie nie interesujesz..
|
|
|
|