 |
|
Nigdy nie byłeś i nigdy nie będziesz częścią mojego świata. Jesteś jego całością.
|
|
 |
|
taaak, kazdy się cieszy grając w takie gierki, aż do momentu gdy komuś zdarzy się krzywda .
|
|
 |
|
- Co Daje Ci brak miłości? - To, że jestem bezpieczna... . - Bezpieczna? Przed czym się chronisz? - Przed tym, że ktoś odejdzie...
|
|
 |
|
Może gdybym teraz napisała Ci jak bardzo mi źle , jak bardzo to wszystko się nie układa. Może wtedy coś by się zmieniło. Ale nie, ja mam tą cholerną dumę i strach przed kolejnym niewypałem.
|
|
 |
|
dziś nie maluję już na końu zeszytu serduszek, znajdziesz tam tylko napisane pytanie ' dlaczego?' . / veriolla
|
|
 |
|
więc zapomniałam Ci powiedzieć, że jestem zakochana.
|
|
 |
|
zakryłam misiowi oczy, żeby nie widział, że znów płaczę.
|
|
 |
|
a tego wieczoru siedząc na łożku przed laptopem, niespodziewanie znalazłam się na podłodze. zwinięta, z rozmazanym makijażem na twarzy. zrozumiałam, że odszedł. było już po dwunastej - wiedziałam , że odszedł. świat wypadł z moich rąk, wstanie rano stało się czymś awykonalnym, dalsze funkcjonowanie nie miało sensu, uśmiech zniknął z twarzy. / veriolla
|
|
 |
|
to nie jest normalny ból. nie jest on porównwalny z tym fizycznym. na niego nie ma tabletki, nie ma sposobu by się go pozbyć. on tkwi w Tobie, i oddziaływuje tak silno , że nie możesz oddychać. rozprzestrzenia się w całej Tobie i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. ten ból to tęsknota. / veriolla
|
|
 |
|
"-nie kocham Cię, to oczywiste. śnisz mi się zupełnie przez przypadek, to Ty zawsze mnie spotykasz w moich snach, a nie ja Ciebie. no i co z tego, że ciągle o Tobie myślę? wcale nie ciągle. Czasem też o Twoich oczach. i o naszych rozmowach. i o Twoim "miłych snów". i o tym, czy do Ciebie dzisiaj napisać na gadu. kiedy nie widzę Cie jeden dzień chociaż przez parę minut, od razu poziom mojego wrodzonego optymizmu i radości z życia spada. ale nie kocham Cię. ja po prostu potrzebuję Cię do życia. -przecież to jest kochanie. -nie łam mi serca. nie kocham Cię, bo Ty mnie nie kochasz."
|
|
 |
|
ale to życie jest beznadziejne. najpierw czuję się nieszczęśliwa, a gdy już spotka mnie to nieoczekiwane szczęście, za bardzo się martwię jego końcem, żeby móc się nim swobodnie cieszyć. - beznadzieja.
|
|
 |
|
Dlaczego?! Do jasnej cholery dlaczego tak na mnie działasz!?
|
|
|
|