 |
i choć gwiazdy liczę, trudno będzie zasnąć
|
|
 |
skakaliśmy nigdy nie pytając po co, gdy się całowaliśmy, czułam się zauroczona, miłością, której nikt nie mógłby odrzucić
|
|
 |
ważne jest, aby pozwolić pewnym rzeczom odejść
|
|
 |
przecież ja, bez ciebie, to nie ja
|
|
 |
uzależniam Cię na dobre, może lepiej nie zaczynać
|
|
 |
póki serca mi nie wyrwiesz, nie weźmiesz mi nic.
|
|
 |
jestem sam, jesteśmy sami oboje i zastanawiam się, czy można być samemu we dwoje
|
|
 |
Goń, jeśli ciągle czujesz ogień. Goń, to co dało się ocalić w nas. Goń twoje myśli, w mojej głowie. Goń! udawajmy, że to pierwszy raz.
|
|
 |
nie rób tak, to nieetyczne kolego
|
|
 |
uwielbiam jesień ponad wszystko
|
|
 |
byliśmy sami, mając siebie obok. to tak bardzo absurdalne - ale będąc przy Tobie, nie miałam nikogo. z czasem mijaliśmy się w drzwiach, jak całkiem obcy ludzie. godziny milczenia, zamieniały się w dni, i tygodnie. nie patrzeliśmy już na siebie, nie byliśmy głodni swoich pocałunków - zobojętnialiśmy. przestaliśmy być sobie potrzebni. || kissmyshoes
|
|
|
|