Boli. Okropnie boli. Ale tym razem jest inaczej. Nie ma łez, drżących ust i rąk. Jest po prostu cicha rozpacz i trudność w złapaniu oddechu / i.need.you
te cudowne niebieskie oczy, uśmiech, który powala na kolana, zapach jego ciała, smak jego ust, te kilka ulotnych chwil, które teraz sprawiają mi tyle bólu. cholera! zbyt szybko przywiązuję się do ludzi.. /t