 |
na nowo karmimy się kłamstwami, na co dzień trwając w nich bez jakichkolwiek przeszkód, bo tak łatwiej? łatwiej oszukiwać samego siebie, zabijać podświadomość, by pozornie wyjść na prostą? marne realia rzeczywistości, zatruwasz własne życie po to by żyć, dzielisz sekundy, ponownie wstrzymując ból, niezrozumiałe schematy, parę niezabliźnionych ran, wciąż tracisz to co kiedyś warte było najwięcej, tracisz samego siebie. być martwym za życia, to już nieważne, kolejny haust powietrza, zakańczasz temat. / endoftime.
|
|
 |
twoja klatka piersiowa zawsze była najwygodniejszą poduszką i działała na bezsenność lepiej, niż jakiekolwiek tabletki.
|
|
 |
to życie mnie drażni. wolałabym żyć w mojej wyobraźni.
|
|
 |
idealizuję każdy detal Jego wnętrza w tak zgodną całość. pamiętam te minimalne rysy Jego życiorysu, nigdy nie był doskonały, nigdy też nie próbował tego zmienić. chociaż na co dzień wady górowały nad każdą z zalet, chociaż łamał serca, potrafił też kochać jak nikt inny. po brzegi wypełniał sobą serce, dodatkowo nieustannie ożywiając przy tym szczęście, On to konieczność, niczym tlen, czy coś znacznie cenniejszego. / endoftime.
|
|
 |
piękne kobiety wierzą w swoją inteligencję; kobiety inteligentne nie wierzą w swoją urodę. /picasso
|
|
 |
wrodzone skurwysyństwo pozwala mi przetrwać wśród natłoku ludzkiej głupoty.
|
|
 |
jesteś cynik, świntuch, kurwiarz i kłamca. I nic, uwierz mi, nic nie ma w tym skomplikowanego. /sapkowski
|
|
 |
coraz częściej przekonuję się, że najszczęśliwsze życie prowadzę, gdy na nikim mi nie zależy.
|
|
 |
na samą myśl, że muszę kimś zostać, ogarniał mnie nie tylko strach, ale wręcz mdłości. nie mogłem znieść myśli, że zostanę prawnikiem, radnym, inżynierem czy czymś takim. ożenię się, będę miał dzieci, dam się złapać w strukturę rodzinną. codziennie będę chodził do pracy i wracał. niemożliwa sprawa. /bukowski
|
|
 |
-wiesz co Pawełku, jak wygram w totka te miliony to Cię kupię. -spoko, 100tysięcy i jestem Twój (zaciesz na mordzie) /rozmowa kolegów
|
|
 |
umiem przemilczeć, przeczekać, wybaczyć, ale kurwa nigdy nie zapomnę !
|
|
 |
dziewczyna jak każda inna, miła jak żadna. była jak czarna bila, bo wpadała tam ostatnia. i nigdy nic nie piła, zawsze para trzeźwych oczu. /huczuhucz♥
|
|
|
|