 |
|
Nie wiedziałam, że niszcząc nas, zniszczę też siebie / i.need.you
|
|
 |
|
Jeszcze raz mnie obrazisz, odetnę Cię od słońca. Gorsze dni wtedy zaczniesz liczyć sobie w tysiącach . // martynaa.em
|
|
 |
|
- ej, kochanie, podaj mi swój nick na fb. - Jasne,www.jestemzajęta. kochammojegochłopaka. nieszukamfrajera.pl .
|
|
 |
|
dużo mówiłeś. o sobie, o mnie, o nas. szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem...
|
|
 |
|
takie chwile kiedy zamykamy oczy i wracamy do tych dni jeszcze raz - subtelny uśmiech i cichuteńki płacz...
|
|
 |
|
to co było trwa, nikt nam nie zabierze wspomnień.
|
|
 |
|
będę czekać na ciebie w niebie, wtedy powiem ci wszystko co chciałam powiedzieć na ziemi, chciałam ale nie mogłam, tutaj to jest za trudne. każde słowo kosztuje nas wiele, a i tak nic z niego nie wyniknie.
|
|
 |
|
oddajesz komuś cząstkę siebie, swój czas, zaufanie, uśmiech, radość z życia, w końcu serce. oddajesz mu wszystko to co masz w sobie najcenniejsze, a on tak poprostu porzuca cię jak zabawkę, która już mu się znudziła. szuka sobie nowej, lepszej. a ty, zostajesz sama, ale nie jesteś cała, brakuje ci tego wszystkiego co oddałaś tej osobie. mija czas, dużo czasu, poznajesz kogoś przy kim udaje ci się wszystko odbudować, teraz to on daje ci to co wsześniej straciłaś, w końcu jesteś szczęśliwa. niestyty to tylko pozorne szczęście, bo znów zostajesz potraktowana jak zabawka, wtedy nie masz już nic, nic...
|
|
 |
|
ile razy można przetrwać ten sam ból, ile razy można znosić ciosy w serce, które i tak już jest połamane na drobne kawałki, pytam, ile ?
|
|
 |
|
myślałam że już jest po wszytkim,że się od ciebie uwolniłam, że w końcu mogę spokojnie żyć z kimś nowym, wyjątkowym, innym i że to jego kocham, jego, nie CIEBIE. Ale serce chciało mnie oszukać,bawi się ze mną w grę, którą ja chce już skończyć. Teraz, gdy ten nowy i wyjątkowy mnie zranił zrozumiałam że tak naprawdę oszukiwałam się wmawiając sobie że już nic do ciebie nie czuje, że nic dla mnie nie znaczysz. Teraz wiem że jest inaczej i że prawdziwą milość przeżywa się w życiu tylko raz, drugiej takiej już nie ma.
|
|
 |
|
co jeżeli światło, które widzimy umierając, jest tak naprawdę wyjściem z łona matki w następnym życiu?
|
|
|
|