głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sweetangelikaa

' wspomnienia uświadamiają mi jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość .

tuskavkowa dodano: 26 lipca 2011

' wspomnienia uświadamiają mi jak bardzo spieprzyłam rzeczywistość .

' Tak bardzo chciałabym widzieć Cię więcej  trzymać za rękę  kopać powietrze.. opowiedzieć Ci jak bardzo zwariowałam.. '

tuskavkowa dodano: 26 lipca 2011

' Tak bardzo chciałabym widzieć Cię więcej, trzymać za rękę, kopać powietrze.. opowiedzieć Ci jak bardzo zwariowałam.. '

i to również.. Jeśli kopiujesz to juz skopiuj z podpisem ! teksty pozorna dodał komentarz: i to również.. Jeśli kopiujesz to juz skopiuj z podpisem ! do wpisu 23 lipca 2011
to także ! teksty pozorna dodał komentarz: to także ! do wpisu 23 lipca 2011
mój wpis  proszę o podpis lub o usunięcie go    teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis lub o usunięcie go ;] do wpisu 23 lipca 2011
Upiłam kolejny łyk cytrynówki przekazując butelkę przyjaciółce siedzącej obok.Czułam jak płyn ogrzewał wnętrze mojego ciała tak  że chciałam czuć się tak zawsze.Butelka krążyła wokół naszej piątki poprawiając humor każdej z nas.Znamy się od tylu lat wiemy o sobie sporo kochamy się jak siostry ale nie mogę powiedzieć by wiedziały o mnie wszystko.Przy nich staram sie nie rozkleić nawet przy nich staram się ukrywać to co dzieje sie we wnątrz mnie ale czasem nie wytrzymuję czasem alkohol wpływa tak że cała moja maska znika.Pojawiają się łzy pojawia się ból i strach..Przypominają mi się wszystkie chwile z nim każda minuta  godzina dzień i nadal nie potrafię zrozumieć co takiego się stało że odszedł że znalazł sobie inną że z dnia na dzień przestał mnie kochać..Wtedy kolejny raz biorę duży łyk mocnego trunku i daję się ponieść chwilowemu  błogiemu stanu.Staram sie zapomnieć opowiadając kolejną durną historię z mojego życia i wysłuchując innych.Tylko wtedy mam wszystko w dupie..    pozorna

pozorna dodano: 23 lipca 2011

Upiłam kolejny łyk cytrynówki przekazując butelkę przyjaciółce siedzącej obok.Czułam jak płyn ogrzewał wnętrze mojego ciała,tak, że chciałam czuć się tak zawsze.Butelka krążyła wokół naszej piątki poprawiając humor każdej z nas.Znamy się od tylu lat,wiemy o sobie sporo,kochamy się jak siostry,ale nie mogę powiedzieć by wiedziały o mnie wszystko.Przy nich staram sie nie rozkleić,nawet przy nich staram się ukrywać to co dzieje sie we wnątrz mnie,ale czasem nie wytrzymuję,czasem alkohol wpływa tak,że cała moja maska znika.Pojawiają się łzy,pojawia się ból i strach..Przypominają mi się wszystkie chwile z nim,każda minuta, godzina,dzień i nadal nie potrafię zrozumieć co takiego się stało,że odszedł,że znalazł sobie inną,że z dnia na dzień przestał mnie kochać..Wtedy kolejny raz biorę duży łyk mocnego trunku i daję się ponieść chwilowemu, błogiemu stanu.Staram sie zapomnieć opowiadając kolejną durną historię z mojego życia i wysłuchując innych.Tylko wtedy mam wszystko w dupie.. || pozorna

 byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie.   gramy  pytanie albo wyzwanie!   zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu  kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń  a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie.   wyzwanie.   wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie  na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił.   pocałuj mnie.   polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę  delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale  przyjmując współczujące spojrzenia znajomych  którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się  na Nim.   pytanie.   podrapał się po karku. przełknęłam ślinę.   kochasz mnie jeszcze?   wybełkotałam.   jak wariat.   odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością  że zaraz się w nich znajdę.

tuskavkowa dodano: 23 lipca 2011

"byliśmy na tej samej imprezie. około pierwszej kumpel uniósł w górę pustą butelkę po piwie. - gramy, pytanie albo wyzwanie! - zagaił. usiedliśmy w niedbałym kręgu, kolejne osoby zaczynały kręcenie. w końcu szkło trafiło w Jego dłoń, a kręcąca się butelka w końcu zatrzymała się wskazując na mnie. - wyzwanie. - wymamrotałam. uśmiechnął się do mnie, na co serce zabiło zdecydowanie za szybko. tak dawno tego nie robił. - pocałuj mnie. - polecił mi na co zareagowałam krótkim lękiem. zbliżyłam się do Niego i połączyłam nasze wargi w całość na dobrą minutę, delektując się na powrót Jego bliskością. wróciłam na swoje miejsce i zakręciłam niedbale, przyjmując współczujące spojrzenia znajomych, którzy doskonale wiedzieli jak bolało mnie rozstanie. butelka wykonała ostatni obrót i zatrzymała się, na Nim. - pytanie. - podrapał się po karku. przełknęłam ślinę. - kochasz mnie jeszcze? - wybełkotałam. - jak wariat. - odpowiedział po czym otworzył ramiona ze świadomością, że zaraz się w nich znajdę.

 pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie  wieczną pewność siebie  beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości  czułość  najpiękniejszy uśmiech  niezastąpione  zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie  oddech z delikatną wonią mentolowych fajek. wiem no  narozrabiałam.

tuskavkowa dodano: 23 lipca 2011

"pokochałam tego gościa. Jego delikatność w stosunku do mnie, wieczną pewność siebie, beztroskę z jaką opowiadał o naszej wspólnej przyszłości, czułość, najpiękniejszy uśmiech, niezastąpione, zawsze tak perfekcyjne szczere spojrzenie, oddech z delikatną wonią mentolowych fajek. wiem no, narozrabiałam. "

' Tak lubiła wymykać się z jego ramion  uciekać niczym wystraszone dziecko. Tak lubiła  kiedy jego dłonie dotykały jej skóry  a ona miała tyle ufności w oczach  tyle wiary w sercu. Tak lubiła  kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion  a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać z nim. Jedynym miejscu  gdzie czuła się naprawdę bezpieczna.

tuskavkowa dodano: 23 lipca 2011

' Tak lubiła wymykać się z jego ramion, uciekać niczym wystraszone dziecko. Tak lubiła, kiedy jego dłonie dotykały jej skóry, a ona miała tyle ufności w oczach, tyle wiary w sercu. Tak lubiła, kiedy w końcu obezwładniał ją uściskiem ramion, a ona już nie chciała uciekać i chciała tylko już zawsze trwać z nim. Jedynym miejscu, gdzie czuła się naprawdę bezpieczna. "

 i teraz silny moment wiary  idę w swoją stronę.  dzięki temu co przeżyłam zmysły wyostrzone.  dzięki temu co przeżyłam pieprze łatwiznę.  świat mnie nauczył obracać mądrość w każdą bliznę.

tuskavkowa dodano: 22 lipca 2011

"i teraz silny moment wiary, idę w swoją stronę. dzięki temu co przeżyłam zmysły wyostrzone. dzięki temu co przeżyłam pieprze łatwiznę. świat mnie nauczył obracać mądrość w każdą bliznę."

Łzy zmiesząły się ze spływającym po policzku tuszem do rzęs.Chciałam uciec lecz nogi odmówiły mi posłuszeństwa chciałam krzyknąć lecz nie mogłam wydobyć z siebie głosu.Chciałam zniknąć lecz nie potrafiłam.Zobaczyłam Cię.Twój uśmiech usłyszałam smiech.Był taki jak dawniej..Po chwili przeniosłam jednak wzrok na ciemnowłosą dziewczynę stojącą obok.Dotykała Cię szepcząc Ci cos do ucha.Doskonale pamiętam ten dzień doskonale pamiętam kolejne dni i miesiące.Były tak samo smutne i łzawe lecz tych łez nie widział nikt.Nawej najbliżsi..Byś mnie nie dostrzegł stanęłam za drzewem przyglądając się jak odgarniasz jej włosy z czoła i jak delikatnie ją obejmujesz..Kiedyś to ja byłam na jej miejscu..Kiedyś to mnie muskał po policzku i kiedys to ja byłam Jego  aniołkiem ..a dziś kim ja dla Ciebie jestem? I co by było gdyby..?    pozorna

pozorna dodano: 21 lipca 2011

Łzy zmiesząły się ze spływającym po policzku tuszem do rzęs.Chciałam uciec,lecz nogi odmówiły mi posłuszeństwa,chciałam krzyknąć,lecz nie mogłam wydobyć z siebie głosu.Chciałam zniknąć lecz nie potrafiłam.Zobaczyłam Cię.Twój uśmiech,usłyszałam smiech.Był taki jak dawniej..Po chwili przeniosłam jednak wzrok na ciemnowłosą dziewczynę stojącą obok.Dotykała Cię szepcząc Ci cos do ucha.Doskonale pamiętam ten dzień,doskonale pamiętam kolejne dni i miesiące.Były tak samo smutne i łzawe,lecz tych łez nie widział nikt.Nawej najbliżsi..Byś mnie nie dostrzegł stanęłam za drzewem przyglądając się jak odgarniasz jej włosy z czoła i jak delikatnie ją obejmujesz..Kiedyś to ja byłam na jej miejscu..Kiedyś to mnie muskał po policzku i kiedys to ja byłam Jego "aniołkiem"..a dziś kim ja dla Ciebie jestem? I co by było gdyby..? || pozorna

Gdy ujrzałam Go po prawie 2 miesiacach wszystko do mnie wróciło.Choć nie jstesmy razem od tak dawna wszystkie chwile stanęły mi przed oczami wszystkie słowa gesty myśli i wspólne niewypowiedziane myśli i pragnienia.Po Nim w moim życiu byli inni.Na niektórych zależało mi bardziej na innych mniej ale zawsze powracałam do tych Brązowych oczu.Natomiast w Jego życiu po mnie była i jest tylko jedna osoba..Moja immenniczka z którą jest od 1 5 roku. nie jest z nią szczęśliwy słyszę od przyjaciółek ale jednak z nią jest..Dlaczego los postawił mi go na drodze? Dlaczego nie pozostał przy nas obojętny?Dlaczego pozwolił na to bym zakochała sie w nim bez pamieci i w każdym innym szukąła jakiejś cząstki jego?Dlaczego myśląc że zapomniałam znów Go widzę i wszystko wraca? I dlaczego przy niej i będąc z nią nie jest taki jaki był przy mnie i dla mnie? Nie jest z nią szczęśliwy a ja nie jestem szczęśliwa będąc z innymi..Dlaczego więc oboje odpuściliśmy..?A może jednak na prawdę to ją kocha..?    pozorna

pozorna dodano: 20 lipca 2011

Gdy ujrzałam Go po prawie 2 miesiacach wszystko do mnie wróciło.Choć nie jstesmy razem od tak dawna wszystkie chwile stanęły mi przed oczami,wszystkie słowa,gesty,myśli i wspólne niewypowiedziane myśli i pragnienia.Po Nim w moim życiu byli inni.Na niektórych zależało mi bardziej,na innych mniej,ale zawsze powracałam do tych Brązowych oczu.Natomiast w Jego życiu po mnie była i jest tylko jedna osoba..Moja immenniczka,z którą jest od 1,5 roku.-nie jest z nią szczęśliwy-słyszę od przyjaciółek,ale jednak z nią jest..Dlaczego los postawił mi go na drodze? Dlaczego nie pozostał przy nas obojętny?Dlaczego pozwolił na to bym zakochała sie w nim bez pamieci i w każdym innym szukąła jakiejś cząstki jego?Dlaczego myśląc,że zapomniałam znów Go widzę i wszystko wraca? I dlaczego przy niej i będąc z nią nie jest taki jaki był przy mnie i dla mnie? Nie jest z nią szczęśliwy,a ja nie jestem szczęśliwa będąc z innymi..Dlaczego więc oboje odpuściliśmy..?A może jednak na prawdę to ją kocha..? || pozorna

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć