 |
|
; gotowała się we mnie nieodparta nienawiść do samej siebie . bo przecież kto normalny potrafi tak zmarnować życie drugiej osobie . powinnam przywiesić sobie na plecach tabliczkę z napisem ; ' jestem kolejną , głupią brunetką , która rujnuje cudze życie , więc spierdalaj bo zrujnuję i Twoje ' , albo może lepiej było by po prostu zniknąć ? zniknąć z oczu głównie tej osobie , której narobiłam tysiące przykrości i zadałam setki bólu . przecież cierpienie nie wymaże z pamięci wspomnień , które bolą najbardziej . [ pku_ ]
|
|
 |
|
- Chciałabym "zjeść ciastko i mieć ciastko".. Ale tak się nie da...
|
|
 |
|
-Kocham Cię.
- A po co?
-Po uszy. :P
|
|
 |
|
'muszę się ogarnąć. poukładać ten chwilowy burdel uczuć.
|
|
 |
|
- To dziwne... On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..
|
|
 |
|
"Pesymizm to przywilej człowieka, który myśli"
|
|
 |
|
"- Masz samochód, dom, jego niebieskie oczy...
- A może serce chce roweru, jednego pokoju i brązowych oczu kogo innego..."
|
|
 |
|
umiemy uwierzyć w horoskopy , ciastka z wróżbą , a nie umiemy uwierzyć w miłość i drugiego człowieka.
|
|
 |
|
I nawet Ty okazałeś się kolejną złą częścią mojego życia. Trzymając mnie za rękę dałeś mi nadzieję, która zniszczyła moje zasady... Swoją osobą wywołałeś rewolucję w moim sercu, pozwoliłeś by znów mocniej zabiło, a zaraz później rozbiłeś je na cząsteczki... Nie wiesz co to smutek i tęsknota. Nie wiesz co to pusta, której nie ma kto wypełnić... Próbuję zmusić się do snu, lecz chwile spędzone z Tobą siedzą mi w głowie... Chciałam dla Ciebie jak najlepiej, myślałam, że chcesz tego samego dla mnie... Byłeś mi wszystkim, gdy ja byłam dla Ciebie tylko zabawką. Pragnę wymazać Cię z pamięci, lecz zbyt wiele mi się z Tobą kojarzy. A może po prostu cofnąć czas i w ogóle Cię nie poznać... To przykre, że dopiero teraz zauważyłam jak wielki popełniłam błąd... Uwierzyłam w uczucie, którego nie ma i nigdy nie będzie... Mimo, że byłeś pomyłką jedną z wielu, boli tak samo mocno, jak zawsze...
|
|
 |
|
Uwielbiam, gdy swoim kilkudniowym zarostem miziasz moje ramię, gdy Twoje usta rozpaczliwie szukają moich. Doprowadzasz mnie wtedy do szaleństwa muskając wilgotnymi wargami moją szyję. Ja już wtedy wiem, że pragniesz bym zrobiła się niegrzeczna tylko dla Ciebie. Żebym Cię doprowadzała do ekstazy jeden raz po drugim. By w uniesieniu przeżywać najpiękniejsze chwile, gdy nasze ciała złączone w jedność prowadzą grę. A gdy nastanie finał zasypiamy oboje wtuleni tak niewinnie, jak małe dzieci.
|
|
 |
|
Wszystko co mnie wokół otacza kojarzy mi się z Tobą: balkon na którym razem palimy, kubek, z którego pijesz kawę, poduszka, na której wciąż szukam Twojego zapachu. Tego uczucia w racjonalny sposób nie da się wytłumaczyć... po prostu jest- niewidzialny jak powietrze, lecz odczuwalne jak wiatr. Chciałabym usłyszeć, że mnie kochasz mocniej niż ja Ciebie, choć to niemożliwe, że jestem tą jedyną, za którą pójdziesz na koniec świata i kawałek dalej. Że tęsknisz, gdy tylko puszczę Twoją dłoń... Że tak samo, jak ja czekasz z niecierpliwością na kolejne spotkanie. Chciałabym, abyś ujrzał miłość w moich oczach, które się śmieją do Ciebie. Moja usta bezwstydnie wędrują po Twoim ciele, by w końcu złączyć się z Twoimi ustami, które bez używania słów powiedzą, jak bardzo Cię kocham i potrzebuję. Pragnę czuć Twoje ciało na moim, chcę kochać każdy jego kawałek i odkrywać wciąż na nowo. Grzeszyć z Tobą każdej nocy, a potem bezczelnie się z tego cieszyć ! Jakby diabeł wstąpił w moje ciało...
|
|
 |
|
Mam wrażenie, że ciągle jestem w nieodpowiednim miejscu i czasie...
|
|
|
|