 |
|
my, ludzie. idealni jesteśmy tylko w pierdoleniu najwżniejszych spraw w naszym życiu
|
|
 |
|
można oszukiwać innych. wmawiać, przysięgać, obiecywać. ale siebie oszukać się nie da.
|
|
 |
|
i te nasze często chore przekonania, że ludzie się zmieniają. może nikt sie nie zmienia? może po prostu każdy człowiek ma kilka twarzy które pokazuje tylko przed garstką ludzi? a może udajemy? udajemy kogoś kim nie jesteśmy? taak, może mam racje
|
|
 |
|
''w życiu nie chodzi o to, żeby przetrwać.. w życiu nie chodzi o nic prócz życia''-laik
|
|
 |
|
idealnie niszczymy to, co budowaliśmy przez lata. taka ludzka natura
|
|
 |
|
Moja dusza krzyczy, a serce łaknie pomocnej dłoni. Dłoni, która je przytrzyma, choć na chwilę, byle by nie upadło z hukiem na bruk. Czuję rozszarpywanie organów. Coś właśnie pociąga za żyły, grając na nich niczym na strunach. Powoli wyszarpuje żebra, każdej po kolei ze skruchą i nadzwyczajną delikatnością. Coś obchodzi się ze mną łagodnie. Chce mi dać nadzieję, po czym kruszy kości. Miażdży je z fascynacją i patrzy jak cierpię. Chyba uwielbia, gdy cierpię, gdy w moich źrenicach tkwi już tylko sama pustka. / Endoftime.
|
|
 |
|
a teraz wstań, otrzep się i miej to wszystko w dupie..
|
|
 |
|
czasami coś zamiast podbudować - dobija..
|
|
 |
|
Widziałam śmierć i dlatego płaczę, gdy widzę, jak z ciała uchodzi dusza, jak zanika uśmiech i nie słyszę już słów. Wokół cisza. / Endoftime.
|
|
 |
|
Cierpię, gdy upada ktoś mi bliski, a ja upadając wraz z nim, nie sięgam dłonią aby pomóc mu wstać. Bodźce. Ktoś wbija tysiące szpilek w nasze serca i uśmiecha się pod nosem. Jednych serca są nietrwałe. Inni radzą sobie dość dobrze, cierpią w sobie, krwawią, lecz chcą żyć. Chcą żyć, rozumiesz? Pomimo wszystko, pomimo bólu i przeciwnością, po prostu - chcą.. / Endoftime.
|
|
 |
|
Gdybym za kazdym razem gdy ktoś mi mówił że jestem piękna dostawała złotówkę, miałabym teraz złotówkę. Dzięki mamo.
|
|
 |
|
Usiądź na chwilę, skup i posłuchaj. Opowiem Ci o tym, jak przestałam ufać.
|
|
|
|