|
Twoje serce jest pierdoloną laleczką voodoo, twój umysł nie ogarnia kilku rzeczy na raz, a gdy zejdziesz z tego świata, powstanie książka, "nieudacznica" obita twoją skórą.
|
|
|
dokładnie kochana, i vice versa.
|
|
|
to moja wina, ale powiedz czemu bo w końcu kurwa nie wytrzymam. / kcmxd
|
|
|
Coś w rodzaju osobistego pamiętnika .Pamiętnik emocji które mną targały przez te lata . Czytając to wszystko mam łzy w oczach i uśmiech na twarzy jednocześnie .. uwielbiam ten stan *_*
|
|
|
|
"Rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu. Jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?"
|
|
|
Cześć .. 1,5 roku temu zaczełam inaczej patrzeć na świat ,moje nudne życie wywróciło sie do góry nogami i od tego czasu wpadłam w wir związkòw udanych i chujowych ..Ale ... Nie ma co , zawsze ja byłam sama i zazdrościłam innym odkąd zaczełam być w związku z 1 kolesiem zaczął sie szum i nagle pojawiał sie ten drugi dla którego byłam celem i nie mogłam sie mu oprzeć i tak za każdym razem aż .. Pojawił sie w moim życiu nagle i mimo chwil że był ktoś drugi serce moje zawsze na wspomnienie o nim biło mocniej .. i kocham tak naprawde pierwszy raz kogoś tak mocno i jest najważniejszym facetem w moim życiu .. mimo tego że to ja byłam zła dla niego On nadal mnie kochał i wybaczał moje błędy i wiecie co ? Kocha mnie najbardziej na świecie i codziennie mi to mówi .. Znalazłam moją drugą połówke i wiem że tak będzie już zawsze .. *zakochana* btw. Sorry za błędy ale taki spontan .. ♥ M. :*
|
|
|
To nic, że znów w tym roku nie będziemy na jednym sylwestrze. To nic, że równiutko o północy nie będę mogła Ci złożyć życzeń. To nic, że Ty będziesz się świetnie bawić zapominając o moim istnieniu. To nic, że nie zacznę nowego roku, tak jakbym chciała.
|
|
|
Po konsultacjach z gronem osób, które mogę uznać za swoich znajomych. Po burzy mózgów, po analizie dobra i nienawiści doszłam do pewnego wniosku. Jesteś żałosna do tego stopnia, że postanowiłam nie uświadamiać Cię, że nie masz czego ode mnie oczekiwać.
|
|
|
Dlaczego mam Ciebie i dlaczego chcę Cię mieć przy sobie już zawsze? Bo dzięki Tobie nie daję się ześwirować tym wszystkim sytuacjom, które swoją głupotą powinny mnie już doszczętnie pochłonąć.
|
|
|
|
Najpierw śpieszy nam się do dorosłości. Mamy po piętnaście lat i chcemy wreszcie odpowiadać za siebie. Myślimy, że życie jest takie łatwe, a my ze wszystkim świetnie damy sobie radę. Złościmy się na rodziców, buntujemy się, udajemy dorosłych. Pijemy piwa na ławce za blokiem, próbujemy pierwszych papierosów, a nawet i seksu. Później w końcu przychodzi upragniona dorosłość, ale niemalże zaskakuje nas, że to już ta chwila. My jednak wcale nie jesteśmy gotowi, bo tak naprawdę dobrze było być dzieckiem, nie mieć żadnych problemów i większych obowiązków. Chcemy wrócić do lat kiedy za wszystko odpowiadali nasi rodzice, a naszym największym zmartwieniem było chodzenie do nudnej szkoły. Jednak te chwile już nie wrócą, teraz musimy stawić czoła wszystkim trudnościom, które stawia przed nami życie. Musimy wykazać się dużą siłą i determinacją i teraz już wiemy, że będąc dzieckiem trzeba było doceniać to, co się miało, a nie ciągle narzekać. / napisana
|
|
|
|
Jest dobrze a nie wiem czemu uchodzi ze mnie życie. Czuje się jakoś wykończona tym co we mnie istnieje; uczuciami, sentymentami, myślami, które po nocach nie dają spać; po prostu wypompowana funkcjonowaniem. Może to tylko zmęczenie daje się we znaki a może znowu depresja - dawna koleżanka wpada w odwiedziny. Nie wiem ale znów czuje się obco we własnej skórze. Źle mi z tym, że nie robie wystarczająco tyle ile dawno powinnam. Tak naprawdę niewiele zmieniłam, bo są sprawy, które wciąż czekają by je zmienić lub zrealizować. Jakoś ciężko mi powstać. Ucze się wciąż iść do przodu ale tak naprawdę to nadal stoje w miejscu. Bo tak naprawdę potrzebuje czasu by ogarnąć to co mi się przytrafiło i ogarnąć samą siebie. Nieidealną, nierozważną nastolatkę, w której tak wiele osób widzi kogoś z kogo będą kiedyś ludzie. A tak naprawdę to ja wcale na tyle jeszcze nie dorosłam. Bo nie potrafie o sobie samej racjonalnie decydować. [chtna]
|
|
|
|