 |
Tylko mając Ciebie, istnieję. Chciałabym , żebyś wiedział, że zawsze tu dla Ciebie jestem, tylko powiedz, że chcesz...
|
|
 |
to naprawdę przykre, że potrafimy docenić coś tylko w momencie, gdy to stracimy. chciałabym się nauczyć doceniać każdy dzień i każdą pojedynczą chwilę, chciałabym nauczyć się być dobrym człowiekiem, ale to trudne, gdy żyje się w tak zatrutym jadem społeczeństwie. mimo wszystko wiem, że dam sobie radę i że naprawdę mogę być ponad to - wystarczy tylko chcieć.
|
|
 |
drżenie naskórka powodowane twoim oddechem jest moim niebem.
|
|
 |
I mimo tego, że na pozór tak bardzo się od siebie różnimy, emocjonalnie i uczuciowo jesteśmy tacy sami, identyczni.
|
|
 |
czasem wspólne zasypianie jest bardziej intymne niż seks.
|
|
 |
Nie mówileś nic, nie dotknąłeś mnie nawet opuszkiem palca, chociaż lato przyszło i znów pozwalano sobie na dotyk. Tęskniłam wtedy, na nowo bo stojąc tuż przy mnie, stałeś się bardziej nieosiągalny, a takich jak Ty kocha się już do końca.
|
|
 |
to jakbym podał cyjanek bez żalu w powietrzu zapach gorzkich migdałów orzeł czy reszka czuć chłód metalu i tylko ja znam trzecia stronę medalu
|
|
 |
chcesz mówić mi o życiu? lepiej siedź cicho. widziałem rzeczy, o których nie śniło się ulicznikom
|
|
 |
tysiące słów dziele na prawde, a potem pomnoże je przez obietnice, wtedy zrozumiem co tu jest ważne, bo wynik pokaże mi jakie jest życie
|
|
 |
pierwszy kamień ciągnie za sobą lawinę, o tej porze zwykli ludzie śpią jeszcze przez godzinę
|
|
 |
przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję, mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje
|
|
 |
nie uniosą mnie więcej, życia schody kręte
|
|
|
|