 |
przebiłaś mi duszę. jestem pół agonią, pół nadzieją
|
|
 |
kiedy po raz pierwszy ktoś zacznie rozdeptywać ci palce, myślisz, że to nieprawda, a potem przychodzi zdziwienie, że człowiek może coś takiego zrobić z drugim człowiekiem. ale nie bardzo masz czas to przemyśleć, bo właśnie oddają ci mocz na twarz i ty znowu myślisz, że to nieprawda, że bo przecież ten człowiek rozkraczony nad tobą ma takie samo serce, nerki i ten sam wstyd.
|
|
 |
i znowu pojme, ze jej serce mnie nie chce, ponownie odejdzie i wroci znowu wiosna
|
|
 |
mija tydzien bez kontaktu, potem miesiac i nagle przerwa robi się tak długa, że glupio jest chwycic za słuchawke
|
|
 |
nie mówię ci 'żegnaj', bo wierzę, że wrócisz, choć sam jeszcze nie wiem do czego
|
|
 |
zabieraliśmy sobie dech w piersiach, a dziś już nas tylko dusi dym
|
|
 |
na ulicach płoną nasze myśli
|
|
 |
wyrzuce cie, jak z krwi narkotyki. jak po detoksie, bedziesz dla mnie nikim
|
|
 |
znaleźć siebie to nieprosta sprawa, kto wie, czy nie najtrudniejsza ze wszystkich spraw, jaki człowiek ma do załatwienia na tym świecie
|
|
 |
https://pl.wikiquote.org/wiki/Traktat_o_%C5%82uskaniu_fasoli wszystko, bez wyjątku
|
|
 |
ile niewypowiedzianych słów przepadło na zawsze
|
|
 |
https://www.facebook.com/Uniesieni/posts/507307296128164
|
|
|
|