 |
|
jest taka chwila, kiedy stare słowa nie są już ważne, a nowych jeszcze nie ma
|
|
 |
|
nie mów nic, wszytskie słowa już zużyłeś
|
|
 |
|
wszytko już było, oprócz nas
|
|
 |
|
to był duży świat, ale myśleliśmy że jesteśmy więksi
|
|
 |
|
jesteś, naraz, spokojem i zamieszaniem w moim sercu
|
|
 |
|
wiec wypij za wolnosc i wyjscie na prosta, osobno bo razem nam sie zjebal swiatopoglad, podobno hehe doroslosc
|
|
 |
|
gdybym wiedział, że tak trudno będzie puścić twoją dłoń, nie dotknąłbym jej
|
|
 |
|
nie milcz do mnie za bardzo, bo gryzę policzki od środka
|
|
 |
|
ci, co milczą, wykazują najwyższe poczucie odpowiedzialności za słowo
|
|
 |
|
wieczna cisza tych nieskończonych przestrzeni napełnia mnie strachem
|
|
 |
|
chcę wiedzieć jak całujesz bo dostaję świra
|
|
|
|