 |
Daj mi jedną spokojną noc. Chociaż tyle i aż tyle./esperer
|
|
 |
To nie tak, że o Tobie nie myślę, bo przecież jesteś obecny w każdej minucie mojego życia. To nie tak, że zapomniałam, bo umiem opisać Cię z najdrobniejszymi szczegółami. Po prostu łatwiej udawać obojętną niż znosić te współczujące spojrzenia ludzi, wysłuchiwać po raz setny, że wszystko się ułoży w momencie, kiedy tak naprawdę nic już do siebie nie pasuję./esperer
|
|
 |
Stracić wszystko co kochasz w jednej sekundzie. Cierpieć znacznie dłużej./esperer
|
|
 |
''Jeśli jutro byłoby wątpliwe, piłbym Tequilę, później dałbym kelnerce jej największy napiwek. Posypałbym kreskę i zwinął dwusetkę, wciągnął i wreszcie poczuł dobrze przez chwilę. Naładowałbym Berettę i zapalił Cohibę i zastrzelił komendanta, bo pierdolę policję, później wziąłbym tamtą kelnerkę za zakładniczkę I mówiąc, że jest wolna dał jej w prezencie walizkę. A w niej moja polisę i milion w setkach, które wcześniej bym wyjebał z banku mordując szefa i wychyliłbym szklankę Jacka Danielsa. Gdyby miało nie być jutra, to jest druga wersja.'' | Pezet.
|
|
 |
Szeptanie do gwiazd jest absurdalne i nijak nie spełnia życzeń, ale jest w tym coś magicznego, co wspiera człowieka na duchu i daje mu nadzieję
|
|
 |
- Zamknij się! - Dobra. Ale tylko z Tobą, tylko w jednym pokoju ♥
|
|
 |
Dobry dzień jest wtedy, gdy wstając rano uśmiechasz się do sufitu i wiesz, że jesteś w stanie zrobić wszystko.
|
|
 |
Zróbmy to w łóżku, na podłodze, stole, i w wannie, róbmy to całą noc, do utraty sił, skarbie. ;)
|
|
 |
Nie sądziłeś z rana, że wieczorem skończysz jak ofiara.
|
|
 |
Najgorsze jest to, jak wokół ciebie jest dużo osób, ale nie ma tej jedynej.
|
|
 |
Zaskakujące, jak wiele może się zmienić w przeciągu tylko kilku miesięcy. Wręcz całe życie odwrócone o 180 stopni. Inne ideały, inni ludzie, inne zachowania, inne upodobania, nawet muzyka czy ulubione filmy są inne. Lepsze, czy gorsze? To zależy od tego, jak na to patrzysz.
|
|
 |
mając dziesięć lat nakurwiałam w mario, jeździłam rowerem na około domu, ciągle chodziłam po szkole do babci na sernik. dlatego właśnie boli mnie patrzenie na te młodsze roczniki, bo mi wtedy nawet przez myśl nie przeszło napicie się piwa, zjaranie szluga czy 'chodzenie' z chłopakiem.
|
|
|
|