|
Czasem jak mi sie nudzi dłubie kablem od żelazka w mydle. Lubie smażyć lody na patelni i szyć placki na maszynie. Marze o Cheesburgerze bez sera i Hot-dogu bez parówki. Lubie myć trawe i lizać lizaki w papierku.
|
|
|
nie wierzyłam w to co widzę. mój mężczyzna w garniturze! dotykałam marynarki, nie dowierzając. to wszystko dla Ciebie, Kochanie - wyszeptał. a ja rozpłynęłam się. miałam ochotę zdjąć go, lecz wieczór nie dobiegał końca. zabrał mnie na kolację do najdroższej restauracji w mieście, potem na spacer, kupił mi bukiet róż i rzekł - zrobiłem to wszystko, bo chciałem zakończyć nasz związek, w najmilszej atmosferze, przepraszam, ale kocham inną. odchodzę. rzuciłam mu w twarz kwiatami, które przed momentem wydawały się tak piękne i wybuchłam spazmatycznym płaczem. chwilę później w jego objęciach dostrzegłam moją najlepszą przyjaciółkę. od tamtej pory nie zaufałam nikomu.
|
|
|
- jest mi smutno. na razie o nic nie pytał, tylko mocno mnie przytulił. wybuchłam spazmatycznym płaczem. krztusiłam się, połykając słone łzy. dopiero gdy uspokoiłam się odrobinkę zapytał - coś sie stało ? mogę Ci pomóc, Kochanie? wtedy ja zaczęłam wyrzucać mu z kieszeni na stół wszystkie moje problemy. ojca alkoholika, rodziców przed rozwodem, młodszego, nieznośnego, jęczącego brata, a on zrozumiał wszystko, obejmował mnie mocno cały czas, nie opuścił mnie na krok, dopóki nie uwierzył, że nic sobie nie zrobię. chyba naprawdę mnie pokochał, i to jak nikt inny wcześniej.
|
|
|
wiosną w jego ogródku było mnóstwo stokrotek a ja je uwielbiałam i za każdym razem przynosił mi jedną tą najbardziej rozwiniętą która robiła się już powoli różowiutka, kochałam gdy je przynosił, kochałam dawać mu za to słodkie buziaki, które ciągły się w nieskończoność .., kochałam Jego.. teraz kiedy przechodzę koło jego ogródka widzę wyrwane stokrotki, a na ich miejscu rosną różę, które teraz hoduje dla niej.
|
|
|
Wieczorami zamiast oglądać gwiazd, oglądamy mecz w telewizji. w internecie szukamy miłości by zaręczyć się przez sms, a po kilku miesiącach zerwać przez maila.
|
|
|
siedzę przed tym cholernym monitorem. czekam na odpowiedź od ciebie. proste 'cześć', lub 'co tam u ciebie?' właśnie na to czekam. siedzę całą noc, mam nadzieję, że będziesz. jestem wyczerpana tym czekaniem na ciebie i twoją wiadomość. i nagle coś doszło. ale nie 'cześć', tylko 'żegnaj'. jestem zażenowana, już nie zmęczona. zgubiłam emocje, więc nigdy mnie nie kochałeś? siedzę przed komputerem, obserwuję łzy uderzające o klawiaturę. obserwuję moje marzenia, które wciągnął wentylator.
|
|
|
Popadam w pewnego rodzaje stan maniakalno - depresyjny. Wolne chwile spędzam na rozmyślaniu, a te szybkie na rozmowach z Bogiem. Nie mam pewności, czy przypadkiem i On nie ma kłopotów.
|
|
|
Chcę tylko krzyczeć. Nie chcę Twojego pieprzonego, rutynowego`przepraszam`. Nie chcę już nic. Nie od Ciebie.
|
|
|
to niesamowite, jak jeden człowiek może uszczęśliwić drugiego człowieka tylko przez to, że jest z nim. że z nim spędza czas.że z nim rozmawia, że go po prostu kocha. to jest niesamowite i piękne
|
|
|
kocham milkę, sok pomarańczowy i Ciebie, wiesz?
|
|
|
Byłeś, jesteś i będziesz ! ;*
|
|
|
|