 |
|
chcesz zniszczyć mnie kłamstwem ? Ja zniszczę Cię prawdą
|
|
 |
|
- Kotku, okej pytaj, o co chcesz, nawet o to, co myślę o polityce Putina, tylko w jaki sposób poznasz mnie wtedy lepiej? – powiedział. - Wiesz, co najbardziej lubię jeść, jakiej muzyki słucham, jakie filmy oglądam, jakie książki czytam, jaki mam pogląd na życie oraz jak chcę żeby wyglądała moja przyszłość. Znasz mnie lepiej niż ktokolwiek.
- W sumie to nie wiem, jak chcesz, żeby wyglądała twoja przyszłość.
- Z tobą – odparł.
|
|
 |
|
wódko, wódko, uszczęśliwiasz mnie na krótko..
|
|
 |
|
Show the whole world that you're mine alone
Tell them girls to go find their own
|
|
 |
|
I said there's somethin 'bout the bad boys That makes the good girls Fall in Love
|
|
 |
|
Dlaczego tak ciężko jest o Nim zapomnieć? Dlaczego wspomnienia, które do mnie wracają, wciąż są tak świeże? Dlaczego to uderza z taką siłą, że nie mam chęci się przed tym bronić, bo wiem, że nie dam rady? Przecież nie był nikim ważnym w moim życiu. Był krótkim epizodem, kimś kto miał pomóc mi oderwać się od dawnego życia, wyjść z dawnych nałogów, miał być kimś kto odzwyczaił mnie od dawnej tęsknoty. A jednak stał się dla mnie codziennym uzależnieniem. Byłam wściekła na siebie, kiedy nie mogłam z Nim rozmawiać, a teraz? Mam żal do samej siebie, że pozwoliłam mu wejść do mojego życia. Mam żal do siebie, że wpuściłam Go po części do głupiego serca, które przed Nim otworzyłam. Jestem zła na siebie, że pozwoliłam mu na to, aby tak zdominował moje życie. Nie miał do tego prawa, nie miał prawa mnie niszczyć. Nie tak bardzo, nie tak okrutnie i nie w ten sposób. On mnie udusił swoją obecnością, zabił cząstkę nadziei, wiary w istnienie wartościowych ludzi, którzy potrafią kochać.
|
|
 |
|
mówią, że będzie dobrze, bo to nie ich problem.
|
|
 |
|
Róźnica między nami jest niewielka , niestety , nić porozumienia pękła. Co ? Co pierdolisz że się zmieniłem ? Różnica jak żyję , a jak żyłem
|
|
 |
|
Na ziemi twardo stoję, lecz mówię w ciągłej ciszy. To ciągła męka sumień, opartej wciąż na fikcji.
|
|
 |
|
Jak Cię prześladuje pech, to nawet kiedy wstajesz, żeby zatańczyć, orkiestra akurat idzie srać.
|
|
|
|