 |
|
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
|
|
 |
|
przepraszam, że często przeklinam, dużo palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham.
|
|
 |
|
rozdarty człowiek przecież znasz to doskonale
|
|
 |
|
blizny z przeszłości powinny otwierać oczy....
|
|
 |
|
albo nie umiesz albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko nawet miłość
|
|
 |
|
gadasz coś za plecami,
Dla mnie to żadna krzywda, ale kurwa pamiętaj,
że się ze mną nie igra
|
|
 |
|
Popatrz tu, spójrz wszystko jest niby okej.
Gdy w tym mieście, tak jak wszędzie walą wódę i kokę.
Widziałem wiele, ten świat uczy którą drogę wybrać.
Nic się nie zmienia, znam swój cel, chcę ten wyścig wygrać.
|
|
 |
|
Oceniają nas, a sami grają jak sukinsyny
|
|
 |
|
Nie opuszczam ludzi, jestem przy nich cały czas
Nawet, gdy mi prosto w twarz mówią najtrudniejszą z prawd
|
|
 |
|
I łączy ich zasada jedna
Że jaja mają na brodzie, a fiuty trzymają w zębach
|
|
 |
|
Nawet nie chce mi się im pluć w oczy, bo szkoda mi śliny
|
|
|
|