 |
. uwielbiam , jak doszukuje się na poszczególnych częściach mojego ciała łaskotek , a nie odnajdując ich zrezygnowany rzuca , że to nie fai r. jak udaje obrażonego , a mimo wszystko wciąż trzyma mnie za rękę . jak patrzy na mnie kątem oka , nieznacznie się przybliżając i oznajmia , iż całus w formie przeprosin byłby idealny . ♥
|
|
 |
. Niewielu ludzi może powiedzieć , że ma prawdziwego przyjaciela . Ktoś powiedział , że przyjaciel to taka osoba , która pozostaje bez względu na okoliczności , nawet wtedy, kiedy wszyscy odchodzą . Przyjaciela nie musimy codziennie widywać , ale świadomość , że jest , daje motywację do działania i pomaga żyć . ♥
|
|
 |
. Nie mogę zmrużyć oka , nie mogę opuścić powiek , bo o tobie myślę . Ale nie mogę przestać myśleć .
|
|
 |
nie obchodzi mnie, że sztywniaków drażnię
nie szukaj winy wytęż wyobraźnie
|
|
 |
Przecież w życiu tak już jest. Każdy z nas jest jak małe dziecko. Cały czas się uczy. Uczy na własnych błędach i nie słucha starszych i bardziej doświadczonych od siebie ludzi. Powiesz dwulatkowi, żeby nie dotykał żelazka bo jest gorące. To on i tak je dotknie. Powiesz nastolatce, nie darz go za wielkim uczuciem bo on na to nie zasługuje. Ona i tak to zrobi. Powiesz dorosłemu. Zacznij w końcu zachowywać się jak na wiek przystało. On nie zmieni się w jeden dzień. Każdy z nas musi zrobić po swojemu. I każdy z nas później powie. "Dlaczego nie posłuchałem.." [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Upadłam nisko. Tak bardzo nisko, by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej. Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia, bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Coś go diametralnie zmieniło. Nie wiem co ale strasznie zabolała mnie jego decyzja. Kiedyś nigdy by tak nie postąpił. Nie zachował się jak skończony idiota. "Stary" on by walczył . Walczył do samego końca. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Zaczynamy od nowa. Mam nadzieję, że jeszcze o mnie pamiętacie.
|
|
 |
. Nie łudź się . Nie płaczę po nocach po zerwaniu . Mam zajebistych kumpli , którzy potrafią sprawić , że o Tobie nie myślę .
|
|
 |
. Pani dyrektor uśmiechnęła się tajemniczo . - jeden z naszych uczniów , chciałby jeszcze coś powiedzieć, posłuchajcie . - powiedziała radośnie . wtedy TY podszedłeś do mikrofonu . zacząłeś przeszywać mnie spojrzeniem , dostawałam gęsiej skórki pod Twoim wzrokiem . - cześć Wam . nie wiem co robię , nie ogarniam tego . szukam sposobu , żeby wreszcie mi uwierzyła . jestem dupkiem i kretynem . słyszycie, co w ogóle mówię ? totalna porażka , ale .. - spuścił na moment wzrok . coraz bardziej bałam się tego, co zamierza powiedzieć . - ja już nie wiem jak udowodnić temu małemu głuptasowi, że go kocham ! - dokończył, wskazując na mnie dłonią . - też Cię kocham . - szepnęłam cicho, ze łzami w oczach .♥ | dzyndzel .
|
|
|
|