 |
i kocham te chwile, gdy wiem ze mimo wszystkiego rzucisz wszystko, szkole, poprawianie ocen i pojdziesz ze mna na to pierdolone piwo, chodzi o tą pewnosc, ze wiem ze zawsze moge na ciebie liczyc!
|
|
 |
I ta pierdolona chęć rzucenia wszystkiego, przekroczenia wszelkich granic, chęć na wszystko co niemoralne, złe i niekulturalne. Wyjśc i żyć jakby dziś było tym ostatnim dniem.
|
|
 |
a kiedyś PKP było dla nas drugim domem, boiska szkół codziennością, żabka, vicki, harnasie, babski świat, poczta, miszel, rozmowy o wszystkim, wspólne mileczenie, tak to kiedyś było dla nas wszystkim. ♥ / wiesz ze dla Ciebie.
|
|
 |
Najśmieszniejsze są te tanie szmaty, na które codziennie patrze idąc wieczorem ulicą, myślą, że będą szanowane bo wypiją piwo krzywiąc sie niemiłosiernie przy nim, paląc papierosa nawet się nie zaciągając, liżąc się z nowopoznanym chłopakiem, to twój szczyt szczęścia? gratuluję.
|
|
 |
nie chcę wycieczki dookoła świata,śniadania do łóżka,czy pierścionka z największym diamentem w Europie,nie marzę nawet o kolacji w najdroższej restauracji,a potem nocy w pięciogwiazdkowym hotelu, nie potrzębuję tego ..poza Tobą .
|
|
 |
znów popadam w nałóg,bo mam nad tym kontrole, przynajmniej mi się wydaje,że coś kurwa mogę.
|
|
 |
Kiedyś ze wszystkich twoich kłamstw, 'kocham cię' było moim ulubionym. 'Tęsknię za tobą' plasowało się na drugim miejscu.
|
|
 |
Bezwstydnie całować Cię na środku ulicy. A niech się patrzą, niech wiedzą jaka jestem szczęśliwa przy Tobie.
|
|
 |
Zastanawijąc się doszłam do wniosku, jakie życie jest pojebane, jak łatwo stracić coś co tak bardzo kochamy, coś na czym nam tak cholernie zależy, jak ułamek sekundy, chwila nieuwagi może zniszczyć nasze dalsze życie, jak każde spotkanie, każdy pocałunek, każde spojrzenie w oczy może być tym ostatnim..
|
|
 |
z papierosem w ręku, z Tobą w ręku, siedząc na huśtawce, motywowałam samą siebie, do zmierzenia się z przeciwnościami losu.
|
|
 |
Czułam, że przy nim nie musze nawet nic mówić. Wiedział. Nigdy nie wierzyłam, że spotkam kogoś, kto znałby ją tak dobrze. I znowu czułam zauroczenie.
|
|
|
|