 |
i pomimo tego, że tylu ludzi jest na świecie… jakoś pusto mi.
|
|
 |
i to pewnie niewłaściwy czas, ale biorąc pod uwagę fakt, że na to raczej nigdy nie będzie odpowiedniej pory -odejdę właśnie teraz, o 5:35.
|
|
 |
wiem, że to niedorzeczne, ale może zostałbyś na zawsze ?
|
|
 |
pytanie bezdźwięczne i cisza niezmierna.
|
|
 |
jedni wciąż się uśmiechają..inni wypytują o rzeczy mało ważne
|
|
 |
jej istnienie wystarczyło, by uzasadnić konieczność stworzenia świata
|
|
 |
nieprzypadkowe przypadki. słowa na jedno ucho.
|
|
 |
nigdy nie nauczono mnie otwierać drzwi, nigdy ich nikomu nie otworzyłam, nikt nigdy w nie się dosadnie nie dobijał całym ciałem, nie krzyczał 'proszę'.
nigdy nie zdarzyło mi się otworzyć moich zardzewiałych, rozpadających się a trwałych drzwi.
|
|
 |
nie jesteś ogrodnikiem a ciągle przesadzasz
|
|
 |
I postawił ich Bóg na wspólnej drodze.
Kroczą osobno ale razem.
Spotkają się w pół drogi, bo wyruszyli z dwóch przeciwległych jej końców.
|
|
|
|