 |
To takie proste, zaćpać, spaść, stoczyć się, umrzeć. Nie ma nic prostszego w naturze ludzkiej.
|
|
 |
i zawsze robiłam tak , by nikt się nie domyślił . śmiałam się najgłośniej i najczęściej , spotykałam się z masą ludzi , byłam taka hej do przodu , że ludzie , którzy spotykali mnie na swej drodze mieli wrażenie , że wiedzą o mnie wszystko . że moje życie to same przyjemności , że z łzami nie miałam styczności od lat . obarczali mnie swymi problemami i nawet nie przyszło im na myśl , by zadać mi jedno proste pytanie : czy u ciebie wszystko w porządku ?
|
|
 |
A mogłeś być takim fajnym powodem, aby ogarnąć ten świat choć trochę.
|
|
 |
Jedna chwila zmienia wszystko i pozostawia Cię z milionem myśli , których nie potrafisz zrozumieć .
|
|
 |
dzień w dzień to samo, wstaję by zobaczyć Cię zaspanego w sklepie, idę tam nawet po jedną cytrynę, chociaż jest ich w lodówce mnóstwo, spoglądam w Twoje oczy, w których widzę szczęście. Z każdą minutą, robi mi się coraz bardziej gorąco, on spoglądając na mnie wymrukuję "Cześć mała". Zastanawiam się, kiedy przestanie mnie ciągnąc do tego sklepu, by na niego popatrzeć kiedy będzie mi już obojętny. Kiedy przestanie znaczyć już cokolwiek/rebelliouspincess
|
|
 |
Znów połączyła nas historia, zupełnie inna, chociaż tych samych ludzi którzy z uśmiechem na twarzy, szepczą "Zapomnijmy o tym co było, zacznijmy wszystko od nowa" /rebelliouspincess
|
|
 |
Lubię się gubić, a najbardziej to w Jego oczach /rebelliouspincess
|
|
 |
"cholernie mi na Tobie zależy..
nie potrafie przestać myśleć o Tobie o tym co robisz co myslisz...
już nie wiem co mam ze sobą zrobić./" jeszcze tydzień temu witały mnie takie słowa, a dziś ? chuja z tego zostało, oprócz Jego zmienionego status w związku z tą suką i komentarzach typu "Kiedy następna ?" z mojej strony . /rebelliouspincess
|
|
 |
|
Zazdrosna o nią? Nie skarbie, po prostu to przykre że ona z taką mordą mogła Cię zdobyć. | desperacko
|
|
 |
|
Opowiedz mi, chętnie wysłucham. Opowiedz mi o tym co czułeś gdy wiecznie oszukiwałeś, wytłumacz mi jak to jest wiecznie grać kogoś kim się nie jest. Mów, teraz. Opisz uczucie, kiedy niszczysz człowieka, sprawiasz u niego łzy, całkowicie świadomie, to miłe? Równasz z ziemią, życząc śmierci, czy to sprawia satysfakcje? Powiesz mi co było powodem owej układanki, gdzie ludzie popełniali błąd w znajomości z Tobą. Wskaż mi palcem, bo nie widzę gdzie kończy się granica Twojej miłosnej gry a zaczyna tworzyć się prawdziwa Twa postać? Jak wielką trzeba mieć siłę by Cię pokonać, a właściwie czy jest to w ogóle możliwe? Powiedz mi jak to wszystko jest możliwe, jak taki proces może przetrwać lata będąc niezauważonym? Gdzie do cholery tkwi problem. Powiedz mi, proszę. Bo to jedyna rzecz do której dążyłam, a której nie uzyskałam. /improwizacyjna
|
|
 |
I na słowo moje ":nadal Cię kocham" z uśmiechem obrócił się i zostawił samą . Tak jak ja Go, dokładnie rok temu . /rebelliouspincess
|
|
 |
2126 plusików w tych wpisach, które są teraz nie licząc tych usuniętych . Dzięki miśki jesteście kochani /rebelliouspincess
|
|
|
|