 |
|
za dużo złych myśli
nikogo nie ma już
|
|
 |
|
płynie się zawsze do źródeł pod prąd, z prądem płyną śmiecie
|
|
 |
|
emocje są głupie. Raz są, raz ich nie ma. Robią w człowieku zamieszane, a poźniej w jednej sekundzie znikają bez śladu
|
|
 |
|
to mój wybór, nie mów mi co jest słuszne, wystarczająco długo myślę o tym zanim usnę
|
|
 |
|
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty
W górę szkło, wypijmy za błędy
|
|
 |
|
Odwieczne schody, świat kłamstw i pleśni
Wypij za tych co nie mogą i tych co odeszli
|
|
 |
|
Nie chcę pierdolić bzdur jak masz żyć i co robić
Niektórzy z nas już za życia kopią sobie groby
|
|
 |
|
To bezsens chłopaku mimo całego syfu
Nie rób sobie krzywdy przez rzeczy na które nie masz wpływu
Bo depresja jak tyfus niszczy społeczeństwo
I niektórzy poddają się tej dziwce zbyt często
|
|
 |
|
Świat należy do odważnych, nikt nie pamięta tchórzy
|
|
 |
|
Za te wszystkie chwile z tamtych lat
Za problemy, których nigdy nie jest brak
Zdrowie brat, tego nigdy za dużo
A zdobyte wtedy nauki do dzisiaj nam służą
|
|
 |
|
Pamiętasz dojrzewanie? Niezapomniany klimat
Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina
|
|
 |
|
Wiem skąd przychodzę, dokąd zmierzam mam tę jasność
To jakbym ujrzał na końcu ciemnego tunelu światło
|
|
|
|