 |
Nie potrzebuję wiele, odrobinę szczęścia mi daj.
|
|
 |
tak szczerze mówiąc lubiłam wszystko związane z Tobą
|
|
 |
Patrząc z perspektywy czasu stwierdzam, iż te kłótnie Nam pomogły, zawsze próbowaliśmy dojść do porozumienia, choć często jedno chciało dogryźć drugiemu, chciało go powalić swoimi argumentami. Ale pamiętasz? zawsze wychodziliśmy z tego bez szwanku, bez uszczerbku, kochaliśmy się tak samo, śmiem myśleć iż nawet bardziej, nieraz traciliśmy swoje zaufanie, lecz później udowadnialiśmy ze zdwojoną siłą jak bardzo na nie zasługujemy, walczyliśmy o siebie nawzajem, pokazując, że zależy Nam na sobie, że jesteśmy jednymi z tych, którym dane będzie kochać się już po kres tego co najcenniejsze otrzymaliśmy od Boga, po życia kres, Skarbie.
|
|
 |
|
Chodź, namieszamy sobie w życiu, jak zawsze. Chodź, będzie fajnie, znowu zaczniemy do siebie pisać i robić nadzieję, a później z dnia na dzień przestaniemy się znać.
|
|
 |
Mam kilku przyjaciół. Prawdziwych przyjaciół których nie da się niczym zastąpić, takich na zawsze, na każdy lepszy i gorszy dzień. Mam kilku przyjaciół i dobrze wiem, że mnie nie zawiodą. Robiłam tak wiele świństw, tak często ich zaniedbywałam, odtrącałam, mówiłam "nie dziś", "innym razem" "przepraszam, nie mam czasu" i śmiesznym jest że zawsze na mnie czekali. To wprost nie do opisania gdy siedzę na schodach przed domem i wiem że muszę mieć dwie zaparzone herbaty bo nie pozwolą mi zostać samej. Potrafimy śmieć się do rozpuku, płakać, milczeć, po prostu patrzeć i właśnie tym wyrazić wszystko. Mam kilku prawdziwych przyjaciół i Bóg jeden wie, że nie mogłabym mieć lepszych./bekla
|
|
 |
Może kiedyś stanę się osobą, którą ktoś pokocha.
|
|
 |
"Żyję nadzieją, że żadna dziewczyna nie będzie w stanie mnie zastąpić."
|
|
 |
Udaję radość, której we mnie nie ma, ukrywam smutek, żeby nie martwić tych, którzy mnie kochają i troszczą się o mnie. Niedawno myślałam o samobójstwie. Nocą, przed zaśnięciem..
|
|
 |
- kochasz Go? - nie. spierdoliłam sobie psychikę dla zabawy..
|
|
 |
noc płynie pomału, nie umiem opisać żalu. wciąż cal po calu analiza tego nawału.
|
|
 |
Chodzi o to, że trzeba się po prostu cieszyć. Każdą chwilą, dniem, przygodą, ale też samotnymi wieczorami z książką. Trzeba dzielić się uśmiechem i studzić wielkie emocje. Zatrzymać się. Rozejrzeć. Świat nigdy nie był tak piękny jak dzisiejszej listopadowej nocy./bekla
|
|
|
|