 |
Szczęścia nie ma , ale istnieją przyjemności . ; p
|
|
 |
a gdybym miała spowiadać się rodzicom ze wszystkiego - skazałabym siebie i swoich przyjaciół na powieszenie.
|
|
 |
to nie jest tak, że ja nie mam odwagi napisać. po prostu wiem, że nie warto.
|
|
 |
|
Wyznała mu miłość tlącą się w niej od paru miesięcy. Wyśmiał ją rozkazując by zapomniała. Nie posłuchała Go, przecierpiała swoje bezsenne noce, łzy i dzikie bicie serca na Jego widok z innymi. Z biegiem czasu przestało Jej zależeć. Aż w końcu przestała go kochać. Serce już nie biło tak na Jego widok, umiała się śmiać z wszystkiego. Zapomniała. /ejjnarkotyku.
|
|
 |
kolejna impreza. znów zalana bania i następna puszka lecha w ręku. rozbawionymi oczami obczajam ludzi , którzy tam przybyli. pod ścianą doglądam Jego. stoi z piwem rozmawiając ze swoimi kumplami. w końcu przyjaciel wyciągnął mnie na parkiet, czułam tylko przeszywające mnie spojrzenia tych szmat i widok Jego oczu w naszą stronę. rozbawiona wygłupiałam się na środku parkietu zwracając na siebie szczególną uwagę. w pewnej chwili ktoś objął mnie z tyłu w pasie, ciepło Jego dłoni i gorąc ust nie pozwoliła mi się odwracać. jedyne na co zdobyłam się zrobić, to silnie uderzyć Go łokciem w brzuch, do tego stopnia aby przyklęknął na ziemi. ' cierpienie nie jest przecież niczym strasznym, kochanie ' wyszeptałam mu do ucha, oczami robiąc minę na znak ' pamiętasz te słowa ? ' ./ yezoo
|
|
 |
|
'po usłyszeniu sygnału zostaw sygnał.. nie, po zostawieniu wiadomości zostaw sygnał.. kurwa, jak to szło? śpisz sobie, a ja muszę napierdalać z Twoją sekretarką. nagrałam Ci z tysiąc wiadomości. AHAHAHAHA, kurwa, gadam z Twoją sekretarką. bardzo miła kobieta, ale naprawdę mogłabyś odebrać telefon. dobra, naciskam krzyżyk. albo nie, jeszcze ten. cho no tu, wódki, potrzebuję wódki. dobra, pani sekretarko, miła z pani kobieta, ale muszę kończyć.'
|
|
 |
- odpisał? - nie. - może święta ma? - ta, pod monopolowym. / lipstickk
|
|
 |
kocham mojego dziadka, on zawsze udobrucha babcię kiedy nie wychodzi mi by cię grzeczną wnuczką ;*
|
|
 |
Pić 4 dni z rzędu za młodą parę wódkę weselną ;)
|
|
 |
- Kochasz go? - Tak, bardzo. - Więc czemu tak szybko odpuściłaś? Czemu zrezygnowałaś? - Chciał tego. A ja chcę by był szczęśliwy. - Ale Ty nie jesteś. - Moje szczęście nie jest ważne.. / ( ? )
|
|
|
|