 |
pozdro dla wszystkich chłopaków, którzy mówią pierwsi 'cześć' i przepuszczają dziewczyny w drzwiach.
|
|
 |
wczoraj było mi smutno. tak zupełnie bez powodu. wydawało mi się, że nawet niebo płacze, zaglądając przez okno mojego pokoju.
|
|
 |
myślę, że miłość jest wtedy, gdy zobaczymy w drugim człowieku to, czego nie powinno się zobaczyć. i to zaakceptujemy.
|
|
 |
nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań, każdego dnia.
|
|
 |
- masz piękne oczy. - powiedział z uśmiechem. - ale to w Twoich utonęłam. - odpowiedziała. / nieswiadomosc
|
|
 |
nie miej mojego zdjęcia na tapecie, nie pisz słodkiego 'dzień dobry skarbie'. nie przynoś mi czekoladek, nie słuchaj moich ulubionych piosenek. nie zdrabniaj mojego imienia. nie głaszcz czule po włosach. nie spełniaj zachcianek. tylko bądź. nie na pokaz, tak naprawdę. / nieswiadomosc
|
|
 |
nie dziw się, jeśli po godzinie namawiania Cię na kino, postanowię iść do parku, mimo, że się zgodziłeś. mogę zjeść cały słoik nutelli, wcześniej twierdząc, że się odchudzam. powiem, że nie lubię lodów, a potem wyciągnę Cię na ich pudełko. oświadczę, że cały dzień siedzę w domu, a potem zjawię się u Ciebie, nim minie godzina. ponarzekam na te niewygodne szpilki, a następnego dnia zobaczysz mnie w nowiutkich czarnych. wyrzucę nową bluzkę, bo uznam, że dziwnie w niej wyglądam, a potem będę jej szukać, mówiąc, że tak naprawdę była świetna. będę na Ciebie wkurzona, ale moich pocałunków w tym stanie nigdy nie zapomnisz. czyżbyś nie słyszał, że kobieta zmienną jest ? / nieswiadomosc
|
|
 |
mam dziurę w sercu, jakiś emocjonalny roller coaster.
|
|
 |
Mój umysł zbacza,
myśląc o nim.
|
|
 |
Na ławce, czekając na autobus, siedzą starszy pan ze starszą panią.
On przegląda gazetę.
Ona patrzy na niego.
Ona coś mówi.
On patrzy na nią.
Uśmiechają się.
Ten obrazek jest tak prosty,
tak uroczy,
taki idealny.
|
|
 |
Myśli, których się nie zdradza, ciążą nam, zagnieżdżają się, paraliżują nas, nie dopuszczają nowych i w końcu zaczynają gnić. Staniesz się składem starych śmierdzących myśli, jeśli ich nie wypowiesz.
|
|
|
|