głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika suchha

Potem sam się znajdzie powód  by zwątpić czy to się opłaca. Znajdziemy powód by odchodzić  i sto powodów żeby wracać..

zielooona dodano: 31 października 2010

Potem sam się znajdzie powód, by zwątpić czy to się opłaca. Znajdziemy powód by odchodzić i sto powodów żeby wracać..

mimo  pomimo i wbrew.   3

zielooona dodano: 31 października 2010

mimo, pomimo i wbrew. < 3

Z każdym dniem wiem  że coraz więcej nas łączy .

zielooona dodano: 31 października 2010

Z każdym dniem wiem, że coraz więcej nas łączy .

 Cukierek albo psikus.. usłyszeliśmy cichutki głos.Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy kilku małych chłopców przebranych za zombie i wampiry.Spojrzeliśmy na siebie z delikatną nutą rozbawienia aa dziś hallowen! powiedziałeś przypominając sobie dzisiejszą datę:31.10.2009r.Objąłeś mnie mocniej ramieniem i spojrzałeś na chlopca. Przykro mi stary ale nie mamy nic.Musicie szukać dalej. powiedziałeś i pocalowałeś mnie w czoło po czym odwróciłeś mnie by pójść dalej. czyli psikus! rzekł drugi chłopiec z przejęciem.Ponownie się odwróciliśmy i zobaczyliśmy jak celują w nas sprayem z bitą śmietaną.Widziałam jak mój chłopak zaniemówił..ale stanął tak że zasłonił mnie swym ciałem..Był coraz bliżej lecz gdy stał krok od nas spuścił spray i namazał coś na chodniku po czym sie odwrócił i pobiegł do kolegów.Wybuchneliśmy śmiechem.Patrzeliśmy jak się oddalają.Spojrzałam na niego i już wiedziałam co zrobi.Przyciągnął mnie do siebie pocałował i rzekł:'następny hallowen będzie równie interesujący' skłamałeś..

pozorna dodano: 31 października 2010

-Cukierek,albo psikus..-usłyszeliśmy cichutki głos.Odwróciliśmy się i zobaczyliśmy kilku małych chłopców przebranych za zombie i wampiry.Spojrzeliśmy na siebie z delikatną nutą rozbawienia-aa dziś hallowen!-powiedziałeś przypominając sobie dzisiejszą datę:31.10.2009r.Objąłeś mnie mocniej ramieniem i spojrzałeś na chlopca.-Przykro mi stary,ale nie mamy nic.Musicie szukać dalej.-powiedziałeś i pocalowałeś mnie w czoło,po czym odwróciłeś mnie by pójść dalej.-czyli psikus!-rzekł drugi chłopiec z przejęciem.Ponownie się odwróciliśmy i zobaczyliśmy jak celują w nas sprayem z bitą śmietaną.Widziałam jak mój chłopak zaniemówił..ale stanął tak,że zasłonił mnie swym ciałem..Był coraz bliżej,lecz gdy stał krok od nas spuścił spray i namazał coś na chodniku,po czym sie odwrócił i pobiegł do kolegów.Wybuchneliśmy śmiechem.Patrzeliśmy jak się oddalają.Spojrzałam na niego i już wiedziałam co zrobi.Przyciągnął mnie do siebie,pocałował i rzekł:'następny hallowen będzie równie interesujący'-skłamałeś..

nikt Cię nie zastąpi.

zielooona dodano: 29 października 2010

nikt Cię nie zastąpi.

To wtedy z moich oczu wydobyły się łzy..Ale nie były to łzy smutku  a wręcz odwrotnie.Były to łzy szczęścia! Weszłam do domu zamykając drzwi i od razu udałam się do okna  by ostatni raz tego dnia na niego spojrzeć.Stał i wpatrywał się w okno w nadziei że coś dojrzy.I dojrzał.Mnie.Uśmiechnął się po czym sięgnął do kieszeni kurtki i wyjął telefon po czym wybrał numer. Zapomniałeś czegoś? spytałam odbierając telefon. Tak zapomniałem Ci powiedzieć..że bardzo mocno Cię kocham i że juz tęsknie.Aa i zdejmij kurtkę bo się zgrzejesz powiedział po czym się rozłączył uśmiechnął się szerzej  puścił oczko i odszedł.Stałam tam pare minut patrząc jak znika po chwili otrzymałam smsa:'Mówiłem Ci byś zdjęła kurtkę bo będziesz chora!      Po moich policzkach leciały ciche delikatne łzy.Łzy szczęścia za którymi tęsknie do dzis..wierząc że tylko takie będą odwiedzać moje policzki..

pozorna dodano: 29 października 2010

To wtedy z moich oczu wydobyły się łzy..Ale nie były to łzy smutku, a wręcz odwrotnie.Były to łzy szczęścia! Weszłam do domu zamykając drzwi i od razu udałam się do okna, by ostatni raz tego dnia na niego spojrzeć.Stał i wpatrywał się w okno w nadziei,że coś dojrzy.I dojrzał.Mnie.Uśmiechnął się po czym sięgnął do kieszeni kurtki i wyjął telefon po czym wybrał numer.-Zapomniałeś czegoś?-spytałam odbierając telefon.-Tak,zapomniałem Ci powiedzieć..że bardzo mocno Cię kocham i,że juz tęsknie.Aa i zdejmij kurtkę,bo się zgrzejesz-powiedział,po czym się rozłączył,uśmiechnął się szerzej, puścił oczko i odszedł.Stałam tam pare minut patrząc jak znika,po chwili otrzymałam smsa:'Mówiłem Ci byś zdjęła kurtkę,bo będziesz chora! ;** "Po moich policzkach leciały ciche,delikatne łzy.Łzy szczęścia,za którymi tęsknie do dzis..wierząc,że tylko takie będą odwiedzać moje policzki..

tak  sama :  bardzo Ci dziękuje :  i cieszę się że się podoba    teksty pozorna dodał komentarz: tak, sama :) bardzo Ci dziękuje :) i cieszę się,że się podoba ;* do wpisu 29 października 2010
a ja mam czarną chmurę  ale się nie załamuję. na każdego w końcu spadnie ciężar miłości :  teksty sweetcandy25 dodał komentarz: a ja mam czarną chmurę, ale się nie załamuję. na każdego w końcu spadnie ciężar miłości :) do wpisu 28 października 2010
mięskich  D teksty sweetcandy25 dodał komentarz: mięskich ;D do wpisu 28 października 2010
mój wpis  proszę o podpis  lub go usuń   teksty pozorna dodał komentarz: mój wpis, proszę o podpis, lub go usuń;] do wpisu 27 października 2010
Usiadłam wygodnie w fotelu z kubkiem gorącej kawy w dłoni i tabliczką czekolady.Przykryłam się kocem i sięgnęłam po czasopismo leżące na stoliku.Ułamałam mały kawałek czekolady i włożyłam go do ust.Było mi ciepło i przyjemnie.Przeczytałam tytuł artykułu znajdującego się w gazecie: jak jesienia pozbyć się chandry?  Uśmiechnęłam się sama do siebie.Chandry? Przecież jesień jest piękna! powiedziałam w myślach lecz po chwili uśmiech znikł a moje oczy się zaszkliły.. była piękna powiedziałam na głos uświadamiając sobie że ta piękna jesień jest już przeszłoscią..Poczułam dreszcze na całym ciele więc objełam gorący kubek dłońmi.. Juz nigdy nie usłyszę opieprzu z Jego ust bym ubierała się cieplej..Już nigdy nie usłyszę jego głosu gdy mówił do mnie..pomyślałam.No cóż..Piękna jesień musiała odejść by brzydka mogła nadejść..Ułamałam kolejny kawałek czekolady i zabrałam sie do czytania artykułu.Po chwili z tabliczki zostało tylko opakowanie walajace sie po podłodze.A w oczach pozostał smutek i łzy.

pozorna dodano: 27 października 2010

Usiadłam wygodnie w fotelu z kubkiem gorącej kawy w dłoni i tabliczką czekolady.Przykryłam się kocem i sięgnęłam po czasopismo leżące na stoliku.Ułamałam mały kawałek czekolady i włożyłam go do ust.Było mi ciepło i przyjemnie.Przeczytałam tytuł artykułu znajdującego się w gazecie:"jak jesienia pozbyć się chandry?" Uśmiechnęłam się sama do siebie.Chandry? Przecież jesień jest piękna!-powiedziałam w myślach,lecz po chwili uśmiech znikł,a moje oczy się zaszkliły..-była piękna-powiedziałam na głos uświadamiając sobie,że ta piękna jesień jest już przeszłoscią..Poczułam dreszcze na całym ciele,więc objełam gorący kubek dłońmi..-Juz nigdy nie usłyszę opieprzu z Jego ust bym ubierała się cieplej..Już nigdy nie usłyszę jego głosu,gdy mówił do mnie..pomyślałam.No cóż..Piękna jesień musiała odejść,by brzydka mogła nadejść..Ułamałam kolejny kawałek czekolady i zabrałam sie do czytania artykułu.Po chwili z tabliczki zostało tylko opakowanie walajace sie po podłodze.A w oczach pozostał smutek i łzy.

w porządku:  a gdzie konkretnie?    i dziękuje !    teksty pozorna dodał komentarz: w porządku:) a gdzie konkretnie? ;> i dziękuje ! ;* do wpisu 27 października 2010
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć