 |
Wiesz, że mnie nie obchodzi, co pomyśli o mnie świat,
bo nie jestem marionetką, a Ty? niestety tak.
|
|
 |
i choć żyję chwilą, to boję się o przyszłość,
że nigdy już nie będzie tak jak być powinno
|
|
 |
"Więc, kiedy wszystko straci sens
Dobrze wiem, że będziesz wciąż na końcach moich rzęs."
|
|
 |
Najcudowniejsi mężczyźni to Ci, którzy nawet pijani pozostają zakochanymi w nas dżentelmenami.
|
|
 |
Nie mogę obiecać Ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. Jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. Jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu.
|
|
 |
Fajnie jest mieć kogoś takiego jak On. Kogoś kto po pierwszym 'halo' rozpozna w jakim jesteś humorze. Kogoś kto zrobi z siebie debila tylko po to, aby na Twojej twarzy zagościł uśmiech. Kogoś kto odmówi piątkowego melanżu bo go potrzebujesz, a kiedy Cię zobaczy w rozwalonym koku, starym dresie i w rozmazanym makijażu z papierosem w drżącej dłoni nie zapyta dlaczego tak wyglądasz, tylko co się stało. Kogoś kto będzie doskonale wiedział o czym myślisz w danym momencie. Kogoś kto zaprowadzi Cię do domu, rozbierze i położy do łóżka bo nie jesteś w stanie zrobić tego sama. Kogoś kto nawet kiedy będziesz się szarpać, kopać i wyzywać będzie trzymał Cię z całych sił przy sobie, aż się nie uspokoisz. Kogoś kto będzie pod telefonem 24/7 i nigdy, przenigdy Ci niczego nie wypomni. Kogoś kto będzie Cię kochał mimo wad.
|
|
 |
nie kochaj mnie za pięknie pomalowane, długie rzęsy - kochaj mnie za oczy, te zapłakane, czy niewyspane. nie kochaj mnie za loczki - kochaj mnie za naturalny nieład na głowie. nie kochaj mnie za wygląd na imprezie - kochaj mnie za rozciągnięty dres i dużą bluzę, gdy siedzę w domu. nie kochaj mnie za słodkie słówka - kochaj mnie za 'kurwa', które podobno tak fajnie przeciągam. nie kochaj mnie za kulturalne zachowanie na kameralnym przyjęciu - kochaj mnie za tańczenie w płatkach śniegu, z butelką wódki. nie kochaj mnie za to jaka bywam - a za to jaka jestem. / veriolla
|
|
 |
'Tylko wtedy dam sobie radę, kiedy Ty będziesz ze mną
|
|
 |
Tak wielka jest nasza bliskość, że brak miejsca na choćby jeden obcy oddech
|
|
 |
Zmienia się wszystko, prócz tego, że i tak skończymy w trumnie.
|
|
 |
A kiedy się rozstaniemy, podzielimy świat na pół, abyśmy się więcej nie spotkali.
|
|
 |
Jeszcze wczoraj tu bym mogl sie z nia razem zestarzec, dzis to juz nie poszedlbym z nia nawet na kawe. Juz nie mogę na nią patrzeć i chuj niech tam marznie i trudniej niech jest jej beze mnie, nam łatwiej nie będzie. Wiem, ze jeszcze zatesknie kiedy jesień nadejdzie pewnie spojrze na jej zdjęcie potem odłożę je na miejsce i usiąde na krześle i znowu pojmę ze jej serce mnie nie chce, ponownie odejdzie i wróci znowu wiosną. Dobry omen zgubi ostrość i nie wiem kurwa, czy to wszystko ma sens ze tak blisko jest eden, ale tak łatwo nam wychodzi to niszczenie się nawzajem.
|
|
|
|