|
Kiedy przyjdzie mi umrzeć postawie na swoim, przytulę Cię tak mocno i powiem co mnie boli. Odejdę powoli, dla Boga oddam się, ostatnie słowa jakie powiem to: "Kocham Cię".
|
|
|
Dostrzegłam na jego twarzy sińce pod oczami i delikatnie czerwony ślad na policzku. Przez chwilę zrobiło mi się go tak strasznie żal. Chciałam podbiec do niego i przytulić. Nawet przeprosić za swoje zachowanie. Ale gdy tylko tak pomyślałam, jak pstryknięciem palca przypomniałam sobie wszystko to, co mówił podczas kłótni, każdą obelgę rzuconą w moim kierunku, ciągłe pretensje o mój charakter. Dla mnie już nie istnieje. Zakończyłam wszystko co nas łączyło, przynajmniej to co myślałam że nas łączy. Wiem, że w kilka dni nie przekonam serca aby przestało bić dla niego, ale w końcu przyjdzie ktoś inny, ktoś kto być może okaże się tym właściwym. Na prawdę w to wierzę.
|
|
|
Jak mam pić - pójdą ze mną, a jak płakać - nikt nie przyjdzie...
|
|
|
Wybrała samotność, tak odnalazła spokój w kotle chorych ambicji, pustych pokus.
|
|
|
Patrz, zmieniam swoje przeznaczenie dzisiaj, bo utonę jednak, choć wielu chciało żebym wisiał.
|
|
|
Kończy się wódka.. dogasa ostatni pet, Ty możesz wziąć wszystko, ale zostaw mi sens...
|
|
|
Otworzę Ci oczy, rap nie musi być o czymś, może być kurwa o wszystkim i to właśnie nas jednoczy.
|
|
|
Jointy to jest mój inhalator.
|
|
|
Olewam welon, nieweluje love.
|
|
|
Serce masz twarde, mocniej uderza, a rozum chce sam sprawiedliwość wymierzać.
|
|
|
Czasem mam wrażenie, że to rzeczywistość niszczy kogoś, kto wypatrzył na tym niebie swój azymut na wolność.
|
|
|
Życie się sypie kiedy ktoś bardzo bliski, ktoś jak przyjaciel ma charakter dziwki.
|
|
|
|