 |
nie umiem radzić sobie z gniewem który narasta we mnie każdego dnia, nie umiem go wyciszyć choć na chwilę. / somefeelings
|
|
 |
czuję się jakby moje życie stało nad przepaścią, jeden niekorzystny ruch i spadam, nie ma mnie, znikam. / somefeelings
|
|
 |
a wiesz że jesteś rozwiązaniem wszystkich moich problemów ? / somefeelings
|
|
 |
już nie potrafię kłamać, nie potrafię ukrywać swojego uczucia czy żalu do życia, duszę wszystko w sobie, ciekawe jak długo wytrzymam. / somefeelings
|
|
 |
nie umiem powiedzieć wprost jak wiele dla mnie znaczysz, nie umiem wybrać odpowiednich słów, ale wiem jedno, jesteś teraz potrzebny mi bardziej niż kiedykolwiek, potrzebuję Twojego wsparcia. / somefeelings
|
|
 |
Każdy w swoim życiu poznał osobę, którą zapamięta na całe życie, nawet jeśli spędził z nią dzień czy dwa.
|
|
 |
lubiła niewinnie zapraszać spojrzeniami a potem bezczelnie odpychać słowami.
|
|
 |
Boli, bo kochasz. Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
I będę tęskniła za każdą cząsteczką jego ciała, za każdym uśmiechem i spojrzeniem skierowanym do mnie.
|
|
 |
"Odnaleźć miłość i być zmuszoną z niej zrezygnować. Ale nie mam wyboru. Muszę to przetrwać, zanim zacznie boleć jeszcze bardziej."
|
|
 |
To się wydarzyło po prostu zbyt wiele razy,kiedy ludzie próbowali zobaczyć moje wnętrze.
|
|
 |
Położyła się na podłodze, jak zawsze, żeby się uspokoić, zamknęła oczy... Teraz jest inną osobą, inne imię, inne nazwisko, inne miejsce, zupełnie inna osoba. Podążała miastem, ze wzajemnością uśmiechała się do przechodniów, wchodziła do kolejnych sklepów wychodząc z pełnymi torbami, radosna muzyka w słuchawkach i szczery śmiech... Koniec, czar prysł, znów była sobą, powoli wstała z podłogi, podeszła do lustra i uśmiechnęła się. Nie, to nie to...
|
|
|
|