głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika strawberrykiss

bo dla mnie liczyło się  jak zacząć  a nie jak skończyć . może dlatego  że wielu rzeczy nie kończyłam . przerywałam znajomości  urywałam rozmowy . nie mówiłam nawet  żegnaj  . po prostu znikałam  co wcale nie znaczy  że było mnie coraz mniej .

czarnycharakter dodano: 15 grudnia 2012

bo dla mnie liczyło się, jak zacząć, a nie jak skończyć . może dlatego, że wielu rzeczy nie kończyłam . przerywałam znajomości, urywałam rozmowy . nie mówiłam nawet "żegnaj" . po prostu znikałam, co wcale nie znaczy, że było mnie coraz mniej .
Autor cytatu: ansomia

pisz tu częściej  bo brakuje mi Twoich wpisów :  teksty czarnycharakter dodał komentarz: pisz tu częściej, bo brakuje mi Twoich wpisów :) do wpisu 13 grudnia 2012
wyciągasz wnioski patrząc na to jak się zachowuję. jesteś pewna  że to wszystko co robię jest prawdą  jest tym co czuję. dobrze wiesz  że umiem udawać  ile razy cieszyłem się mając na policzkach ciche łzy? pomimo tego  dalej wierzysz w mój uśmiech i pewną postawę na ulicy  kiedy tak naprawdę mam ochotę skulić się w kłębek  żeby nie patrzeć na ten śnieg  na tych ludzi  na tą obłudę i fałsz  bądź wykrzyczeć w górę  że mam dość i w końcu pójdę tam i komuś z stamtąd dopierdolę  bo ile można robić ze mnie szmatę przez to  że zapomniałem zabezpieczyć się większą dawką i poczułem coś. widzisz jak stoję w towarzystwie  śmieję się  choć patrzę im na twarze i myślę jak bardzo mnie nie znają. widzisz mnie jak piję  czy jaram  czasem coś wciągnę  nazywasz gówniarzem  trudno  jestem gówniarzem  który nie potrafi żyć  nie potrafi być idealny  ale potrafi kochać.  cebus

czarnycharakter dodano: 13 grudnia 2012

wyciągasz wnioski patrząc na to jak się zachowuję. jesteś pewna, że to wszystko co robię jest prawdą, jest tym co czuję. dobrze wiesz, że umiem udawać, ile razy cieszyłem się mając na policzkach ciche łzy? pomimo tego, dalej wierzysz w mój uśmiech i pewną postawę na ulicy, kiedy tak naprawdę mam ochotę skulić się w kłębek, żeby nie patrzeć na ten śnieg, na tych ludzi, na tą obłudę i fałsz, bądź wykrzyczeć w górę, że mam dość i w końcu pójdę tam i komuś z stamtąd dopierdolę, bo ile można robić ze mnie szmatę przez to, że zapomniałem zabezpieczyć się większą dawką i poczułem coś. widzisz jak stoję w towarzystwie, śmieję się, choć patrzę im na twarze i myślę jak bardzo mnie nie znają. widzisz mnie jak piję, czy jaram, czasem coś wciągnę, nazywasz gówniarzem, trudno, jestem gówniarzem, który nie potrafi żyć, nie potrafi być idealny, ale potrafi kochać. /cebus

Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest  stawiając przed sobą tysiące pytań  na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli  dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję  że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele  ale właśnie tego czego pragnę najbardziej  po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów  paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia  a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć.   Endoftime.

endoftime dodano: 12 grudnia 2012

Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.

nowy cel do zrealizowania: skoczyć ze spadochronem.

czarnycharakter dodano: 11 grudnia 2012

nowy cel do zrealizowania: skoczyć ze spadochronem.

Jeśli istnieje piekło  to pewnie jeszcze się zobaczymy.

czarnycharakter dodano: 11 grudnia 2012

Jeśli istnieje piekło, to pewnie jeszcze się zobaczymy.
Autor cytatu: ekstaaza

Może to nieważne  a może zwyczajnie nieistotne  ale tęsknię. Tęsknię  i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym  bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić  a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach  takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu  nawet to. Dawniej  mogłam mówić bez przerwy  a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać  nigdy nie powiedziałeś  że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię  nawet te najbanalniejsze rzeczy  nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie  a łzy dobijały się do oczu  byłeś  zawsze chciałeś być  a przecież nie musiałeś  nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę  kiedy płaczę i nie potrafię przestać  Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten  którego kochałam. To nie to serce  które przecież tak kochało mnie.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

Może to nieważne, a może zwyczajnie nieistotne, ale tęsknię. Tęsknię, i to naprawdę boli. To co czuję jest niczym, bezpośrednia pustka jak nigdy dotąd. Nie chcę nic już mówić, a zarazem mam Ci tak wiele do powiedzenia. Nawet godzinami poopowiadać o tych najzwyklejszych sprawach, takich jak ocena w szkole czy kolejnym marnie spędzonym dniu, nawet to. Dawniej, mogłam mówić bez przerwy, a Ty nigdy nie przestawałeś słuchać, nigdy nie powiedziałeś, że po prostu Cię to nie interesuje. Interesowało Cię, nawet te najbanalniejsze rzeczy, nawet to co zjadłam dziś na obiad. Kiedy bolało coś wewnętrznie, a łzy dobijały się do oczu, byłeś, zawsze chciałeś być, a przecież nie musiałeś, nigdy o to nie prosiłam. A dziś? Nawet kiedy proszę, kiedy płaczę i nie potrafię przestać, Ty nie reagujesz. To nie Ty. To nie ten, którego kochałam. To nie to serce, które przecież tak kochało mnie. / Endoftime.

To nic  że to co mam to zaledwie serce.   Endoftime.

endoftime dodano: 11 grudnia 2012

To nic, że to co mam to zaledwie serce. / Endoftime.

To nie prawda  że życie nie ma sensu! Zawsze jest jakiś cel  jakaś choćby malutka kropelka nadziei na lepsze jutro!   Wiem dziwnie jest czytać te słowa ze świadomością  że Ja je napisałam. Przecież zaledwie niecałe 2 tygodnie temu to ja pisałam  że życie nie ma sensu  że chcę skończyć to cierpienie  że najchętniej zasnęłabym na wieczność i nigdy więcej nie patrzyła na ludzi  świat  problemy. Przyznam się było źle  lecz nie do tego stopnia jaki sobie uświadamiałam. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego  że otaczają mnie ludzie  którym na mnie zależy. Nie mówię tutaj o rodzicach  bo oni nie wiedzą o połowie moich problemów szczerze to o większości . Wspominam tutaj o tych kilku osobach  które mogę wyliczyć na palcach jednej dłoni. Przyjaciele. Tak teraz na nowo wierzę w przyjaźń. ♥ I wiem  że zawsze jest powód by żyć. Liczy się każdy  nawet ten najmniejszy  D :  ♥

moniica dodano: 10 grudnia 2012

To nie prawda, że życie nie ma sensu! Zawsze jest jakiś cel, jakaś choćby malutka kropelka nadziei na lepsze jutro! - Wiem dziwnie jest czytać te słowa ze świadomością, że Ja je napisałam. Przecież zaledwie niecałe 2 tygodnie temu to ja pisałam, że życie nie ma sensu, że chcę skończyć to cierpienie, że najchętniej zasnęłabym na wieczność i nigdy więcej nie patrzyła na ludzi, świat, problemy. Przyznam się było źle, lecz nie do tego stopnia jaki sobie uświadamiałam. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy z tego, że otaczają mnie ludzie, którym na mnie zależy. Nie mówię tutaj o rodzicach, bo oni nie wiedzą o połowie moich problemów(szczerze to o większości). Wspominam tutaj o tych kilku osobach, które mogę wyliczyć na palcach jednej dłoni. Przyjaciele. Tak teraz na nowo wierzę w przyjaźń. ♥ I wiem, że zawsze jest powód by żyć. Liczy się każdy, nawet ten najmniejszy ;D :) ♥

Od czasu do czasu potrzebuje wylać z siebie nadmiar wody w postaci łez. Najlepiej przychodzi mi to nocą. Kiedy mrok i cisza ogarniają świat  ja chowam głowę w poduszkę i cichutko łkam. Robię to tak  by nikt nie słyszał. Nie chcę obarczać ludzi moimi problemami. Ja wolę przetrzymać wszystko w sobie i nie dopuszczać do moich spraw ludzi z zewnątrz. Jestem  przynajmniej upieram się przy tym  samodzielna  umiem sama radzić sobie z problemami. Ale prawda jest inna. Jestem słaba  beznadziejna. Mimo  że powtarzam innym  że wszystko sie ułoży i będzie dobrze  to sama w to nie wierze. Wmawiam całemu światu kłamstwo i staram się okłamywać samą siebie...

moniica dodano: 10 grudnia 2012

Od czasu do czasu potrzebuje wylać z siebie nadmiar wody w postaci łez. Najlepiej przychodzi mi to nocą. Kiedy mrok i cisza ogarniają świat, ja chowam głowę w poduszkę i cichutko łkam. Robię to tak, by nikt nie słyszał. Nie chcę obarczać ludzi moimi problemami. Ja wolę przetrzymać wszystko w sobie i nie dopuszczać do moich spraw ludzi z zewnątrz. Jestem (przynajmniej upieram się przy tym) samodzielna, umiem sama radzić sobie z problemami. Ale prawda jest inna. Jestem słaba, beznadziejna. Mimo, że powtarzam innym, że wszystko sie ułoży i będzie dobrze, to sama w to nie wierze. Wmawiam całemu światu kłamstwo i staram się okłamywać samą siebie...

Boje się  że powoli Go tracę  stacza się  traci kontrolę nad życie. Szuka pocieszenia w codziennym 'płynięciu zielonym wodospadem  i co weekendowym upijaniem się. Problemy przytłaczają Go coraz bardziej i nie pozwalają się podnieść. Z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Nie mogę pozwolić  by to pierdolone świństwo zabrało mi Przyjaciela! Muszę walczyć z tym  lecz nie wiem jak. Załamuję ręce widząc w jakim stanie wraca do domu w każdą sobotnią noc... Podpowiedzcie mi co mam zrobić  bo moja wola walki jest ogromna  lecz nie potrafię dotrzeć do Niego w taki sposób by to poskutkowało...!

moniica dodano: 10 grudnia 2012

Boje się, że powoli Go tracę, stacza się, traci kontrolę nad życie. Szuka pocieszenia w codziennym 'płynięciu zielonym wodospadem" i co weekendowym upijaniem się. Problemy przytłaczają Go coraz bardziej i nie pozwalają się podnieść. Z każdym tygodniem jest coraz gorzej. Nie mogę pozwolić, by to pierdolone świństwo zabrało mi Przyjaciela! Muszę walczyć z tym, lecz nie wiem jak. Załamuję ręce widząc w jakim stanie wraca do domu w każdą sobotnią noc... Podpowiedzcie mi co mam zrobić, bo moja wola walki jest ogromna, lecz nie potrafię dotrzeć do Niego w taki sposób by to poskutkowało...!

Nie szukaj we mnie uczuć serca.Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki tętnice i żyły zniszczone z wadą ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce to mięsień nie wypełniony uczuciem lecz krwią.A serce które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa zapanowała w nim i nie szybko nastąpi odwilż o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie próby rozbicia lodu wszelkie promyki ciepła zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno wyginęło wszędzie tylko chłód.Zamarzam od środka całe wnętrze pomału staję się jednym wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia we mnie a w moich oczach iskier szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z punktu biologicznego trochę poturbowanym dużo blizn ran śmieszne pieprzyki myszka na dole pleców wybity kciuk.Ale żyję funkcjonuję–jak człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję swoją pracę ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?Czy to ma sens?Nie ma. cebus

czarnycharakter dodano: 10 grudnia 2012

Nie szukaj we mnie uczuć,serca.Moje serce to dwie komory i dwa przedsionki,tętnice i żyły,zniszczone,z wadą,ledwo bijące i wspomagane przez stertę tabletek.Moje serce to mięsień,nie wypełniony uczuciem,lecz krwią.A serce,które utożsamia się z posiadaniem uczuć zamarzło.Epoka lodowcowa zapanowała w nim i nie szybko nastąpi odwilż,o ile kiedykolwiek nastąpi.Wszelkie próby rozbicia lodu,wszelkie promyki ciepła zostaną w kilka chwil zgładzone.Całe piękno wyginęło,wszędzie tylko chłód.Zamarzam od środka,całe wnętrze pomału staję się jednym wielkim lodowiskiem.Zima.Nie zobaczysz życia we mnie,a w moich oczach iskier szczęścia.Zamarzło wraz z nadzieją gdzieś w środku.Teraz jestem tylko człowiekiem z punktu biologicznego,trochę poturbowanym,dużo blizn,ran,śmieszne pieprzyki,myszka na dole pleców,wybity kciuk.Ale żyję,funkcjonuję–jak człowiek.Mechanicznie każdy organ wykonuję swoją pracę,ja mechanicznie myślę:żyj.A gdzie urok życia?Skąd czerpać radość?Po co tak być?Czy to ma sens?Nie ma./cebus

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć