 |
Właściwie to chciałabym czuć się szczęśliwą.
|
|
 |
Jestem słabsza. Potykam się o byle problem, upadając każdym kolejnym razem z większą siłą. Podnoszę się znacznie dłużej. Więcej rozmyślam, każdego wieczora analizuje swoje uczucia i próbuję nadać im nazwę. O północy zdaję sobie sprawę z tego, że jestem kompletnie sama i powoli przestaje dawać radę. Zasypiam, by potem znów rozpocząć walkę o utrzymanie oddechu.
|
|
 |
Moim życie kieruje obecnie strach. Przerażający strach o to co będzie jutro. Nie umiem tego wytłumaczyć. Są rzeczy, których nie da się opisać słowami. Są momenty kiedy czuję, że bez wyraźnego powodu od stóp aż po czubek głowy przechodzi mnie dreszcz. To samo sprawia, że wszystko inne nagle przestaje mieć znaczenie. Wewnętrznie od paru miesięcy błagam i krzyczę o pomoc. Kiedy jednak staję twarzą w twarz z kimś kto mógłby pomóc, na twarzy pojawia się uśmiech. Nie radzę sobie z samą sobą i tym co zależy ode mnie.
|
|
 |
Nie dawaj mi powodów, bym musiała przestać Cię kochać.
|
|
 |
"A największe z moich marzeń to Twoje serce."
|
|
 |
Niebezpiecznie jest wierzyć w to, że coś trwa wiecznie.
|
|
 |
"Moja pamięć krzyczy 'wtedy mogłeś więcej' chwyta mnie za ramię i bierze wstecz gdzieś, robi to za często ja za często tego nie chcę"
|
|
 |
Czasami bardzo mi smutno, że kłócimy się przez bzdury, bzdury które niszczą to o co, walczyliśmy oboje. O siebie, o nasze szczęście, i gdy wreszcie to mamy, nie pozwólmy tego zniszczyć.
|
|
 |
Zależy Ci na czymś? Walcz. Wstawaj i nigdy się nie poddawaj. Nie ma celu, którego nie jesteś w stanie osiągnąć i marzenia, którego nie możesz spełnić. Nawet jeśli wydaje Ci się, że to już koniec, nie przestawać wierzyć - to właśnie wytrwałym życie daję szansę.
|
|
|
|