 |
może i za dużo klnę, może za dużo palę, może idąc wyglądam na groźną, może uważasz mnie za sukę. ale wiedz, że potrafię kochać mocniej niż może Ci się wydawać. / samowystarczalna
|
|
 |
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa. Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga : "Że niby bez bólu".
|
|
 |
Nie obchodzimy się do czasu, kiedy któreś z Nas nie ułoży sobie życia, paradoks. / ekstaaza
|
|
 |
'' bo dawniej dziewczyny się bardziej szanowały, nie upijały się do upadłego, nie klnęły, żeby pokazać jakie są wyluzowane, nie musiały ubierać się jak dziwki, żeby zbyt nie odstawać na imprezie i analizować zdawkowe zdania w smsie, nie musiały czekać na jego telefon, który on ma tak naprawdę cały czas przy sobie, znosić pseudo-dowcipnych chamskich uwag i odzywek, liczyć kalorii, żeby choć trochę figurą przypominać top modelki, zabiegać o zasranego księciunia, nie zabiegać i popaść w rozpacz, bo jemu jednak nie zależało tak bardzo. bo dawniej dziewczyny nie były takie samotne i może smutne też mniej były... ''
|
|
 |
gdy stawiam na orła, zawsze wypada reszka, jak tu dalej żyć, kiedy brakuje nam szczęścia? ~ZWS~
|
|
 |
znów dostaję życiowy, zimny prysznic ~ZWS~
|
|
 |
wszystkie złe doznania, uczą dojrzałości ~ Bezimienni ~
|
|
 |
Szukanie własnej wartości w anonimowych kłótniach, podczas gdy życie jest po drugiej stronie okna.
|
|
 |
|
malujesz rzęsy, dokładnie rozprowadzasz błyszczyk na ustach,
zakładasz swój ulubiony sweterek, który tak wspaniale podkreśla kolor twych oczu.
przed wyjściem jeszcze raz spoglądasz w lustro i posyłasz całkiem wiarygodny uśmiech
swojemu odbiciu. wychodzisz. spotykasz go. spędzasz z nim czas, rozmawiając, śmiejąc się.
nawet pozwolisz mu się przytulić, a na pożegnanie może nawet go niewinnie pocałujesz.
wrócisz do domu i pewnie się uśmiechniesz pod nosem na wspomnienie tego miłego spotkania.
a potem wyciągniesz spod poduszki zdjęcie mężczyzny, którego kochasz najmocniej jak tylko potrafisz,
całym swoim sercem i szlag trafi dobry humor spowodowany wcześniejszym spotkaniem.
no kogo ty chcesz, dziewczynko, oszukać?
|
|
 |
|
Hello school goodbye computer and holiday. ~Tambiickey
|
|
 |
W końcu zauważysz,że to nie w Tobie leżał problem przez cały ten czas kiedy on Cię ranił. To nie tak, że byłaś niedoskonała, niewystarczająca i nie potrafiłaś dać mu szczęścia, bo potrafiłaś, ale on tego nie doceniał./esperer
|
|
 |
Dobrze się bawię, od kilku dni codziennie wlewam w siebie alkohol i zachowuję się niekoniecznie moralnie. Mam to gdzieś, serio. Przestałam przejmować się tym co powiedzą o mnie ludzie, czy w ich oczach będę dziwką czy aniołkiem. Oni i tak napierdalają, bo cierpią na syndrom "nie mam własnego życia". Żyję, zaczęłam oddychać i choćbym miała się tym zachłysnąć, nie żałuję. /esperer
|
|
|
|