 |
Nie wiem sama na czym zależało bardziej. Na szczęśliwym zakończeniu czy po prostu zakończeniu./esperer
|
|
 |
Upadłam, fakt. Były momenty, kiedy rozpadałam się tysiąc razy i każdego jebanego razu misternie składałam od nowa. Pamiętam rozmyte od łez obrazy, nie pamiętam co pokazywały. Pamiętam, że bolało, że ból był tak wielki, że ledwo mogłam to znieść. Nie wymarzę z głowy tego jak rozpaczliwie machałam rękami,a to tylko sprawiało, że tonęłam szybciej. Byłam na dnie, przecież wiem. Teraz patrzę na moje blizny, na moje poranione ręce i idę do przodu z podniesioną głową, bo nieważne, że przegrałam sto razy, kiedy sto jeden wygrałam./esperer
|
|
 |
|
nie radzę sobie, tak po prostu. / i.need.you
|
|
 |
jesteś: każdym uśmiechem, każdą łzą, każdym dniem, każdą nocą, każdym spojrzeniem, każdym oddechem, każdym westchnieniem, każdym mrugnięciem powiek, każdym krokiem, każdą emocją, każdym słowem, każdym bólem, każdą myślą. całym światem jesteś.
|
|
 |
Usiądziemy naprzeciw siebie
bez zawiści i małych piekących udręczeń
bez gestów kurczowo zaciśniętych, powiemy sobie wszystko.
|
|
 |
Szli po dudniącym moście kroków
jak po krawędzi z kruchego szkla,
pod zamyślonym grobem obłoków,
po liściach jak po krwawych łzach.
|
|
 |
Jesteś o tyle spojrzeń ode mnie.
Jest mi o tyle twych spojrzeń samotniej.
Ciemniej opada każdy wieczór bez słów,
trudniej słowa rzucone, kwiaty na drodze podnieść.
|
|
 |
“Czasami ludzie nie rozumieją wagi obietnic, gdy je składają.”
|
|
 |
Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.
|
|
 |
|
Dziękuję że przy Tobie czułam się szczęśliwa, że mogłam nauczyć się czym jest miłość, ile warta jest przyjaźń.Przy Tobie czułam się wyjątkowo. Zawsze gdy potrzebowałam wsparcia mogłam je od Ciebie otrzymać. Byłeś zawsze,nigdy nie chciałeś dla mnie źle. Zawsze powtarzałeś że nigdy nie warto robić nic na siłę, że jeżeli pzestanie Ci na czymś zależeć i nagle stanie się to nieważne to znaczy że nigdy nie było to trwałe. Zawsze powtarzałeś że oddał byś za mnie życie. Kochałam Cię za to że po prostu byłeś, że wspierałeś. Teraz gdy siedzę samotnie w pokoju w którym tyle wspomnień, tyle żalu dochodzi do mnie że straciłam Cię bo chciałam dla Ciebie dobrze. Straciłam Cię bo nie potrafiłam wybaczyć Ci, nie potrafiłam znaleźć siły by pokochać Cię znów i zapomnieć o tym jak potraktowałeś mnie. Nie umiem Ci wybaczyć, bo za bardzo boli za bardzo staram się naprawiać siebie. Za bardzo zawiodłam się na człowieku który miał być mimo wszystko.
|
|
 |
Bo ja lubię do Ciebie pisać. Z różnych powodów. Między innymi dlatego, że chcę, żebyś wiedziała, że myślę o Tobie. To dość egoistyczna pobudka, ale nie mam zamiaru się jej wypierać. A myślę dużo i często. Właściwie myśli o Tobie towarzyszą mi w każdej sytuacji. I nie masz pojęcia, jak bardzo jest mi z tym dobrze. A przy okazji wymyślam różne rzeczy. Z którymi też przeważenie jest mi dobrze. Bo bardzo wysoko cenię fakt, że zaistniałaś w moim życiu. Ostatnio zresztą trudno używać słów takich jak „cenię”. Ostatnio czasami wydaje mi się, że słowa są za małe. Dlatego dziękuję Ci. Dziękuję Ci z całą powagą i nieuchronnym lekkim wzruszeniem za to, że jesteś. I że ja mogę być
|
|
 |
“Każdy Twój ból czułem na sobie kiedy Cię pocieszałem i mogłem go czuć podwójnie żebyś Ty nie czuła wcale.”
|
|
|
|