 |
Walczyłem o zrozumienie, byłem gnojem naiwnym. Dziś też walczę o zrozumienie , ale moje dla innych.
|
|
 |
Bo patrzę sercem i z dnia na dzień mam więcej tego, co ty kumasz tylko mniej więcej.
|
|
 |
Tak tylko lecisz w dół, ciężko zmienić kurs, pewnie nieprędko ktoś zobaczy tu w tobie królewnę, jak jesteś warta więcej - zmień się, bo tutaj może być lepiej, przecież nie ma tego miasta bez Ciebie.
|
|
 |
Bo patrzę sercem i z dnia na dzień mam więcej tego, co ty kumasz tylko mniej więcej.
|
|
 |
Tak tylko lecisz w dół, ciężko zmienić kurs, pewnie nieprędko ktoś zobaczy tu w tobie królewnę, jak jesteś warta więcej - zmień się, bo tutaj może być lepiej, przecież nie ma tego miasta bez Ciebie.
|
|
 |
Prześladuje mnie to pieprzone przeczucie, że nie wiem dokąd uciec a jestem sam więc dokąd wrócę.
|
|
 |
Może szczęście mnie omija.
|
|
 |
Widzę ból, który spala w ludziach resztki nadziei, czuję ból co pozwala mi z nimi dotykać ziemi.
|
|
 |
Muszę wiedzieć, o czym myślisz, nawet kiedy milczysz.
|
|
 |
A ja jak kretyn, wierzyłem w Twoje szepty i byłem gotów oddać im się bez reszty.
|
|
 |
Strach o jutro i cały syf siedzi we mnie nie jestem ponad tym, raczej co dzień jestem coraz głębiej w tym.
|
|
 |
Od początku żyję tu gdzie te historie się toczą że nigdy nic nie było spoko, no bo, po co?
|
|
|
|