|
to jest jak kara, tylko nie czuję się winny
|
|
|
wiesz, jak tak myślę, że prędzej czy później nadszedłby taki moment, że już nigdy więcej byśmy się nie spotkali.
|
|
|
to miała być historia drogi, rozpędzonej autostrady, wiatru, uśmiechów i potu. ostatnia miłość w wieku niewinności, historia jak z perłowo-złotej płyty dvd, limitowana edycja życia
|
|
|
Czas wyłączyć zadawanie pytań. Przestać ogarniać, dlaczego to w ogóle się dzieje. To się staje. To pewna konsystencja rzeczywistości, jej budowa, przyzwyczaiłeś się do pewnego stanu skupienia, bo nikt jej jeszcze do tej pory tak bardzo nie podgrzał.
|
|
|
JA: -ej marlena, opowiem Ci kawał i zobaczymy czy zrozumiesz. idą dwa ziarenka piasku po pustyni i jedno mówi do drugiego: ale ścisk, że nie ma nawet gdzie kocyka rozłożyć. no i dagmara nie rozumie po co ziarenka piasku na pustyni. MARLENA: -ja nie rozumiem po co kocyk? / bystrzy, bystrzejsi, najbystrzejsi!
|
|
|
Nie możemy zrobić ani kroku w stronę nieba. Taka podróż w pionie przekraczas nasze możliwości. Jeśli jednak przez dłuższy czas patrzymy w niebo, przychodzi Bóg i zabiera nas do góry. Podnosi nas z łatwością.
|
|
|
i choć nie raz myślałam, że to Ty, to jeszcze Cię nie spotkałam.
|
|
|
mam czasem ochotę to życie dopalić do filtra
|
|
|
Tak naprawdę to połowa świata mi ciebie przypomina.
|
|
|
|