|
Obiecałeś, że będziesz zawsze. Gdzie jesteś?
|
|
|
To umiera. Słyszysz? Wszystko, co jest we mnie umiera. Tęsknota, żal, cierpienie i ból odchodzi, bo wreszcie nadszedł moment, kiedy Ty nie jesteś najważniejszy. Zbyt długo rządziłeś moim życiem. Zbyt długo byłeś priorytetem, chociaż ja Cię nie obchodziłam. Teraz nadchodzi koniec, bo moje serce nie ma więcej sił, aby dalej próbować ożywić Twoją miłość. Mam dosyć. Po prostu mam dosyć tego, jakim człowiekiem jesteś, jak mnie potraktowałeś. Zabrałeś mi kawałek życia. Nie mam zamiaru oddawać Ci reszty. Zmęczyłam się walką z wiatrakami i odbijaniem się od muru. Teraz pozwól, że poprowadzę swoje życie inną drogą. Taką, która prowadzi z daleka od Ciebie.
|
|
|
Umarłam przez Ciebie, chociaż właśnie dla Ciebie tak pragnęłam żyć.
|
|
|
“Przede wszystkim zgadzamy się na bylejakość. Na byle jakie relacje, przelotne, krótkie znajomości zostawiające za sobą nic więcej, jak tylko niesmak po kolejnym rozczarowaniu. Na byle jakie dni, przesiedziane w jednym miejscu, podczas których, z góry już, przeklinamy te następne, które spędzimy dokładnie tak samo. Żyjemy na szybko, na opak, na ostatnią chwilę. Żyjemy na walizkach ze samym sobą. Nienawidzimy tego, gdzie jesteśmy, ale jeśli coś wymaga wysiłku, to automatycznie rezygnujemy. Chcemy być czymś więcej, a boimy się wyjść poza własne cztery ściany. Chcemy cieszyć się każdym dniem, a pierwsze, co robimy na jego każdy początek, to przeklinamy to, że się zaczął. Chcemy wielkich rzeczy, a samych siebie traktujemy byle jak.” / ~
Marta Kostrzyńska
|
|
|
Są chwile, gdy samotnie spadam w dół. To są dni, kiedy nie mam sił, świat pęka w pół... / ~ Peja
|
|
|
Kiedyś marzyłam o wyjątkowym życiu. Dzisiaj jestem szczęśliwa dzieląc z Tobą moja codzienność. :*
|
|
|
To nie tak, że mnie zmieniłeś. Ty po prostu ukruszyłeś cząstkę mnie. Zabrałeś ze sobą kawałek mojej duszy, który odpowiedzialny był za uśmiech, szczęście i wszystko, co we mnie pozytywne. I tak mnie zostawiłeś - wybrakowaną, pustą, zimną, nieumiejącą ponownie zaufać i zakochać się.
|
|
|
"Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim
ciele. Robi się z niego rzecz zupełnie nowa.
Każdy nerw, każdy mięsień dwoi się i troi.
Lubię twe ciało. Lubię to, co robi,
lubię jego sposoby. Lubię pod twą skórą
wyczuć palcami kości i kręgosłup drobny,
i czuć, jak drży ta cała jędrna gładkość, którą
wciąż od nowa całować, całować, całować
chciałbym; lubię całować twoje to, a też
i tamto, z wolna głaskać elektryczną wełnę
twoich kędziorów, kiedy ciało rozchylone
ulega temu czemuś... I oczy, ogromne
okruszyny miłości; i lubię ten dreszcz
pode mną ciebie tak nowej zupełnie" ~
E. E. Cummings "Lubię swe ciało, kiedy jest przy twoim"
|
|
|
"ty / jesteś / moja czarna róża / mój dom bez okien / twoje ręce białe jak gruz / twój chłód/ ty / jesteś/ moja zima nieskończona" ~ S. Pastuszewski
|
|
|
Dotykam tylko zamiast czuć ..
|
|
|
Nie boję się zostać sama. Boje się,że nie można mnie kochać...
|
|
|
Wcale się nie pokłócili, ona po prostu po kilku tygodniach spojrzała trzeźwym okiem na to mieszkanie, którego się nie da posprzątać, na tego mężczyznę, którego się nie da ocalić (...)
I tyle. I spakowała się. I wyszła.
|
|
|
|