głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika stefcia_92

Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział  zapomnieć  wymazać  wykasować  i tyle no .

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

Nie ma co się dręczyć. Trzeba zamknąć ten rozdział, zapomnieć, wymazać, wykasować, i tyle no .

Tak. przyznaje się  nie ma godziny  w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia  w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to  że jesteś tak blisko  a jednak tak cholernie daleko..'

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

Tak. przyznaje się, nie ma godziny, w której bym o Tobie nie pomyślała. nie ma dnia, w którym nie spojrzałabym na Twoje zdjęcie.. a to wszystko przez to, że jesteś tak blisko, a jednak tak cholernie daleko..'

i pewnie gdybyś napisał  ze mnie kochasz padłby mi telefon i zabrakło prądu.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

i pewnie gdybyś napisał, ze mnie kochasz padłby mi telefon i zabrakło prądu.

W głowie powinien mieścić się przycisk DELETE  aby usunąć niepotrzebne myśli.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

W głowie powinien mieścić się przycisk DELETE, aby usunąć niepotrzebne myśli.

jestem emocjonalnie zepsuta. przyjdź później.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

jestem emocjonalnie zepsuta. przyjdź później.

siadła na zimnej marmurowej podłodze  włożyła słuchawki do uszu  zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki  zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em  wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu  z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba  aby usunąć  wspomnienia  którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością  żyła nim. pomimo tego  że kłamał  pomimo tego  że ja zostawił..

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

siadła na zimnej marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki, zaczęła czytać wiadomości od niego. z każdym nowo otwartym sms'em, wracało coraz więcej wspomnień. przez długie godziny czytała jego kłamstwa. łzy napływały do jej oczu, z coraz większą częstotliwością. była zbyt słaba, aby usunąć, wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. żyła przeszłością, żyła nim. pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ja zostawił..

a teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie  wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami  jak ulubionymi papierosami.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

a teraz znowu mam ochotę położyć się obok Ciebie, wtulić w Twoją koszulkę i zaciągnąć się Twoimi perfumami, jak ulubionymi papierosami.

Wiedziała  że te słowa były zbyt piękne  aby były prawdziwe. Dopuszczała do siebie tylko taka myśl  aby tylko nie powtórzyło się to co kiedyś  zrobiła sobie zbędną nadzieję

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

Wiedziała, że te słowa były zbyt piękne, aby były prawdziwe. Dopuszczała do siebie tylko taka myśl, aby tylko nie powtórzyło się to co kiedyś- zrobiła sobie zbędną nadzieję

jeżeli do ludzia tuli się ludź  to ludź do ludzia musi coś czuć .

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

jeżeli do ludzia tuli się ludź, to ludź do ludzia musi coś czuć .

udzie się zmieniają  zapominają  pokazują prawdziwe oblicze... wtedy dopiero tak na prawdę ich poznajemy.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

udzie się zmieniają, zapominają, pokazują prawdziwe oblicze... wtedy dopiero tak na prawdę ich poznajemy. "

I wciąż ta cholerna pustka wewnątrz mnie   poczucie  że czegoś mi brak.

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

I wciąż ta cholerna pustka wewnątrz mnie - poczucie, że czegoś mi brak.

Zaczęłam płakać  a on spojrzał swoimi błękitnymi patrzałkami i przytulił mnie czule całując moje łzy. Szeptał do ucha  ze bardzo mnie kocha  a ja coraz bardziej zanosiłam się płaczem  a on mocniej przytulał. Nie to nie był płacz ze szczęścia  ani ze smutku.. To ten rodzaj płaczu bezsilności. Kiedy zdajesz sobie sprawę  że masz przy sobie największy skarb na świecie  a mimo to wiesz  że to spieprzysz i go stracisz. A sama dobrze wiesz jaki to ból stracić kogoś  kogo się kocha nad życie...

nawiedzonaa dodano: 24 kwietnia 2011

Zaczęłam płakać, a on spojrzał swoimi błękitnymi patrzałkami i przytulił mnie czule całując moje łzy. Szeptał do ucha, ze bardzo mnie kocha, a ja coraz bardziej zanosiłam się płaczem, a on mocniej przytulał. Nie to nie był płacz ze szczęścia, ani ze smutku.. To ten rodzaj płaczu bezsilności. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że masz przy sobie największy skarb na świecie, a mimo to wiesz, że to spieprzysz i go stracisz. A sama dobrze wiesz jaki to ból stracić kogoś, kogo się kocha nad życie...

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć