 |
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne. / chokoreeto
|
|
 |
' uważaj na głos w Twojej głowie, który mówi, że nie dasz rady - łże skurwysyn. '
|
|
 |
''Niektórym wydarzeniom nie pozwalamy się zrosnąć; pozostają w nas jak pęknięte kości, w które co jakiś czas stukamy, sprawdzając, czy nadal wywołują ból. Pielęgnujemy te złamania, przyzwyczajając się do nich i traktując je jako normalny stan. Odmawiamy sobie leczenia, delektując się nimi; chełpimy się, jak bardzo jesteśmy połamani, zamiast pozwolić sobie wyzdrowieć.''
|
|
 |
i mimo tego ,że tyle razy prosiłeś żebym się "Młodą" zaopiekowała gdy odejdziesz to spieprzyłam to, bo tak naprawdę udawałam silną lecz mną też nie miał kto się zaopiekować.../namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Cz.1 Mimo tego że dorosłeś i wyprowadziłeś ze swojego kochanego miasta by więcej nie mieć nic wspólnego z tym gównem ,w którym tkwiłeś to odchodząc zapomniałeś o kumplach, którzy zawsze byli przy Tobie ale oni sobie poradzą bo to w końcu faceci , o babci której jak co święta pomagałeś otwierać słoiki mimo tego ,że potrafiła sama to zrobić prosiła Ciebie kochanego wnusia by spędził z nią trochę czasu, a nie jak co wieczór z kumplami gdzieś odpalając kolejnego jointa , również zapomniałeś o dwóch najważniejszych kobietach w swoim życiu : siostrze dzięki której Twój świat stał się lepszy i nawet dla niej potrafiłbyś zabić, a teraz nawet Ona nie wie gdzie jesteś i co się z Tobą dzieje ,a tak bardzo potrzebuje ramion starszego brata by mogła się wypłakać , a Ty byś jak zawsze powiedział z tym cwaniackim uśmieszkiem „ komu trzeba obic mordę Młoda ?” bo mimo tego ,że gra zimną laskę tak naprawdę jest krucha i tęskni za Tobą i bezpieczeństwem ,które jej dawałeś będąc przy niej. /namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Cz.2 I tą drugą jestem JA , ta którą niby kochałeś i chciałeś się z nią ożenić , ale oczywiście bez słowa wyjaśnienia odszedłeś ale wybaczam Ci to ,tylko proszę Cię o jedną rzecz , skończ już z ukrywaniem się i pojedź do siostry i babci z najpiękniejszymi bukietami róż jaki tylko uda Ci się zdobyć i przeproś ,że byłeś skończonym dupkiem i nigdy już ich nie zostawisz, a kumple jak Cię tylko zobaczą już nie będą się na Ciebie gniewać bo w końcu na tym polega przyjaźń , a ze mną nic nie rób , niech będzie tak jak jest, a ja będę szczęśliwa ,że zrobiłeś to o co Cię prosiłam./namalowanaksiezniczka
|
|
 |
Jasne, że go kocham. Jak mogłabym przestać? Jasne, że go kocham, ale to niczego nie zmienia. Już dawno upadliśmy od siebie za daleko i ilekroć chcielibyśmy się odnaleźć, ranimy się nawzajem. To nie wyjdzie, po prostu. W pewnym momencie staliśmy się magnesami zwróconymi do siebie tymi samymi biegunami. Wystarczyłoby aby jedno się odwróciło, a my? My już nie mamy siły walczyć, więc poddajemy się sile odpychania. /esperer
|
|
 |
"Człowiek nie jest stworzony do klęski. Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać."
|
|
 |
Wiem, że to co trwa od dwóch lat to jest to na co czekałam całe życie. Jestem pewna tego jak niczego na świecie. Choć mam już dwadzieścia jeden lat to czuję, że tak naprawdę pełnią żyję dopiero dwa. Odkrywam świat na nowo z uśmiechem na twarzy każdego dnia. Pełną piersią wdycham czyste powietrze. Łapię garściami radość ze wszystkiego co mnie otacza. I pomimo tego, że wciąż jestem dużym dzieckiem planuję przyszłość. Pierwszy raz myślę o czymś tak poważnie dokładnie to analizując. Nie chce zmian.. nie chce by to się skończyło. Czuję się bezpieczna, kochana i szczęśliwa jak jeszcze nigdy dotąd. Nie jestem już tą starą mną. Zmienił mnie miłością jaką mi dał. Kocha, dba, jest pomimo i wbrew wszystkiemu. Wspiera jak nikt inny nawet wtedy gdy jest strasznie ciężko. Chce zostać jego już na zawsze. Chce się z nim zestarzeć i jako staruszka z pomarszczoną skórą nadal być dla niego IDEAŁEM. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
|
Chciałabym do Ciebie napisać, tak o. Po prostu przywitać się i zapytać 'co u Ciebie?'. Chciałabym po prostu poczuć się, tak jak kiedyś, gdy jeszcze byliśmy blisko siebie. Chciałabym dowiedzieć się ile się pozmieniało, i jak teraz się masz. Chciałabym wiedzieć jak się czujesz, i czy teraz jesteś szczęśliwy. Chciałabym po prostu dowiedzieć się, co słychać u Ciebie, odkąd nie rozmawiamy. Czy masz kogoś, i czy jakoś to sobie poukładałeś, tyle, że już bez mojej osoby w Twoim życiu. Chciałabym wiedzieć jak jest teraz. Chciałabym wiedzieć, czy sobie to ułożyłeś. Chciałabym wiedzieć tylko, czy jesteś szczęśliwy, i czy jakoś wyszedłeś na prostą, bo zawsze w coś musiałeś się wpakować. Chciałabym tylko wiedzieć czy jest okej, a na końcu zapytałabym tylko czy tęsknisz. Chciałabym, ale nie potrafię, nie potrafię odezwać się, po tym wszystkim, co było. Boję się, że zrobię z siebie kretynkę, a Ty nawet nie odpiszesz, i mnie wyśmiejesz. Dlatego choćbym bardzo chciała, nie odezwę się, już nigdy.
|
|
 |
Nie ma pośpiechu. Jeśli coś jest nam przeznaczone, wydarzy się - we właściwym czasie, z odpowiednią osobą i z dobrych powodów."
|
|
 |
"Nie ścigaj człowieka, który postanowił od Ciebie odejść. Nie proś, żeby został. Nie błagaj o litość. On pojawił się w Twoim życiu tylko po to, żeby obudzić w Tobie to, co było uśpione. Muzykę, z której nie zdawałeś sobie sprawy. Jego misja jest zakończona. Podziękuj mu i pozwól odejść. On miał tylko poruszyć strunę. Teraz Ty musisz nauczyć się na niej grać..."
|
|
|
|