 |
Pocałowałeś mnie w taki sposób, jakbyś chciał wziąć trochę na zapas. Jakbyś chciał wryć mnie sobie w pamięć. Mogłam się zorientować, że to nasz ostatni raz, bo w tym wszystkim było coś z pożegnania. Ty już wiedziałeś, że nie wrócisz./esperer
|
|
 |
Gdy Ty chcesz tego jednego, nagle wszyscy inni chcą Ciebie.
|
|
 |
Wiesz, na początku było fajnie. Odzyskałam wolność. Imprezy, alkohol, nowe przelotne znajomości i znowu czułam, że żyję. Miałam wrażenie, że dobra zabawa to wyznacznik dobrze spędzonego czasu. Pędziłam gdzieś na oślep, od jednego kieliszka do drugiego. Nie tęskniłam, bo przecież miałam grono wielbicieli, a wtedy liczyły się tylko fizyczne doznania. To przyszło znienacka, na krótko, pierdolnęło w momencie i w momencie odeszło. Oto naszła mnie myśl, że chciałabym Ci o czymś opowiedzieć, ale nie mogę, bo przecież sama z Ciebie zrezygnowałam. Wypiłam shota, przeszło, na jakiś czas. Potem zaczęło wracać, mocniej i na dłużej. Teraz? Teraz widzę mój błąd, błąd, którego już nie mogę naprawić. Już nie chcę się budzić gdzieś tam, chcę budzić się obok Ciebie. Nie chcę mówić do kogoś, chcę do Ciebie. Nie chcę seksu, chcę Twojej miłości. Wódka była zabawą, a teraz jest jedynym sposobem na zapomnienie. Żałuję, że musiałam stracić, aby docenić, a doceniłam zbyt późno./esperer
|
|
 |
Nie warto chorowac przez cos Co bylo Nie WARTE mrugniecia powieki
|
|
 |
Przykro mi. Szłam samotnie tak długo, że Twoje towarzystwo jest teraz niepotrzebne. Odzwyczaiłam się od Twojego dotyku tak bardzo, że każde muśnięcie powoduję odciski na moim ciele. Nie było Cię, kiedy upadałam, więc pozwól, że sama też się podniosę./esperer
|
|
 |
Mówiłam głośno, że to był tylko zły sen, że to już za mną, że to nieprawdziwe. Umarłeś. Tam, w mojej głowie, w sercu, umarłeś. Oni mi to powiedzieli. Czułam taki smutek jak chyba nigdy. Kilka głębokich oddechów i uświadomiłam sobie, że Ty przecież żyjesz. Żyjesz, ale nie dla mnie, więc to tak jakbyś umarł. Pochowałam Cię w myślach. Koszmarne, wiem./esperer
|
|
 |
Wyskrobaliśmy uczucia z naszych serc. Patrzymy na siebie jakoś tak obco, wiemy, że coś, gdzieś, kiedyś, ale w świecie dorosłych liczą się zyski, a nie trzymanie za rękę./esperer
|
|
 |
Nienawidzę ludzi którzy nie potrafią wprost powiedzieć mi tego co o mnie myślą, tylko obgadują mnie za plecami lub wolą zrobić to anonimowo. Tak to każdy potrafi, wyczynem jest powiedzieć komuś prosto w oczy co się o nim myśli.
|
|
 |
zagubiona w swoim małym świecie, w którym natykam się na różnych ludzi ...
niektórzy bardzo ranią, czasami nawet nieświadomie... obgadują,plotkują,zatruwają życie. mają satysfakcje, że właśnie komuś przez ich durne plotkarstwo wali się świat .
|
|
 |
Żyjąc w tym świecie można się wiele nauczyć. Jeśli będziesz miły ludzie wejdą Ci na głowę i owiną wokół palca. Jeśli będziesz wredny, to będą na Ciebie krzywo patrzeć i obgadywać Cię za plecami. Kiedy będziesz zbyt inteligentny, to będą Cię dręczyć podbudowując swoją samo ocenę. Gdy będziesz za głupi to pozwolisz żeby każdy robił z Tobą co chce.
|
|
|
|