 |
|
najbardziej obcymi, są dla nas ci, którzy kiedyś nas kochali.
|
|
 |
|
nie umiem żyć bez niego. i nie umiem żyć z nim.
|
|
 |
|
jestem Julią, mam lat 23 . dotknęłam kiedyś miłości . miała smak gorzki jak filiżanka ciemnej kawy, wzmogła rytm serca, rozdrażniła mój żywy organizm, rozkołysała zmysły, odeszła . jestem Julią na wysokim balkonie zawisłą, krzyczę wróć, wołam wróć, plamię przygryzione wargi . barwa krwi nie wróciła . jestem Julią, mam lat tysiąc, żyję .
|
|
 |
|
- kocham cię ! - ciastko . - jakie ciastko ? - jakie kocham cię ?
|
|
 |
|
będę za 10 min, jak się spóźnię to przeczytaj tego smsa jeszcze raz .
|
|
 |
|
''Przemyć mi proszę więc spojrzeń trochę. W tobie to jest, to co mówi najgłośniej. Obiecaj, że ta sesja to przeszłość, ej ej, bo nie to mnie w tobie urzekło.''
|
|
 |
|
''Nic mi to nie mówi, co mi mówisz szczerze mówiąc, bo coś mówisz mi, ale nie wiesz jak to ująć. ''
|
|
 |
|
''To gasi we mnie cynizm, bo sprawia, że jest coś między nimi czego nie podejmę się wysławiać.
''
|
|
 |
|
''Nie wiedzą nic o sobie i do głowy by im nie przyszło, że na tę krótką chwilę wiedzą o sobie wszystko niemal.''
|
|
 |
|
jeżeli nigdy nie spróbujesz czekolady, w życiu nie najdzie Cię na nią ochota. jeżeli nigdy nie będziesz dla niego ważna, Twoje serce nie zdechnie jak mucha na parapecie, kiedy nagle przestaniesz być.
|
|
 |
|
nie miało dla mnie znaczenia to, że nadal miałam na sobie piżamę, ani to, że mój rozmazany makijaż nadawał mi wygląd klauna. szłam przed siebie. do windy, gdzie na jednym z pięter wsiadł sąsiad z przerażeniem spojrzawszy na mnie, miałam wrażenie że dzwoni na pogotowie psychiatryczne, kiedy niechybnie obrócił się i zaczął stukać w klawiaturę telefonu zakrywając cały aparat. wysiadłam. lało jak z cebra, ale co to dla mnie. szłam, nie widząc niczego przed sobą, z trudnością otwierałam oczy zważając na litry wlewającego się deszczu w moje oczy. światła, to to. stanęłam, ale każde z aut nieudolnie mnie wymijało trąbiąc jak na frustratkę, którą rzeczywiście mnie sprawiłeś. więc położyłam się. jak zawsze, wtedy kiedy wbijałeś mi w serce kolejną szpilkę a ja chowałam się pod łożkiem zanosząc płaczem. tym razem wbileś mi nóż. tym razem położyłam się na ulicy. tym razem, nawet nie zdążyłam zapłakać.
|
|
 |
|
nie umiem żyć z nim, nie umiem żyć bez niego.
|
|
|
|