|
Lecz brak wam dojrzałości - kości zostały rzucone, więc rozegraj to do końca, niech ma matkę i ojca, z prawdziwego zdarzenia. [Gandzior.♥]
|
|
|
Ledwo już łapałam oddech, brakowało mi tlenu, kręciło mi się w głowie. Nie wiem co mi jest. Po prostu często nie mogę złapać oddechu. Równie dobrze mogłabym paść jak długa na podłogę i powoli umierać. Byłoby mi lepiej. A teraz? Teraz łykam jebane tabletki na jakieś tam choroby. || sieemasz
|
|
|
Chciałby żyć normalnie z normalnymi rodzicami, ale może tylko chcieć, częściej widzi Twoją pięść. [Gandzior.♥]
|
|
|
Przecież wszystko się zmienia i zabiera nam nadzieję,
Mi nie zabierze czegoś co już dawno nie istnieje.
|
|
|
żebyś mogła mnie szukać, muszę odnaleźć sam siebie
|
|
|
pierwszy rok nie chodziliśmy pokłóceni spać,
a w drugim nie chodziliśmy spać niepokłóceni.
|
|
|
jak mogłem wszystko spierdolić i zejść na złą drogę?
romantyk i kłamca, alkoholik i ćpun.
dziś moje życie jest tak analogowe,
jakby soundtrack do niego wyprodukował Noon.
|
|
|
|