 |
Ja zwyczajnie chcę żebyś umieścił mnie w swoich planach. na niedzielę. na weekend. na życie.
|
|
 |
Tu nie chodzi o to, że ja go jakoś specjalnie wyczekuję i że go kocham nad życie. Myślę, że taka miłość bez wad nie istnieje. Taka miłość - nawet nieodwzajemniona, - że kochamy kogoś totalnie bezgranicznie i nigdy, ale to nigdy nie wkurzamy się tą osobę chyba nie istnieje. Zawsze mamy minuty słabości i krzyczymy łgarstwa wniebogłosy.
W tym wszystkim chodzi o to, że gdy na ciebie patrzę to trzęsą mi się ręce i jestem bezgranicznie szczęśliwa. Gdy siedzisz w moim fotelu i wiem, że niedługo wyjdziesz to tęsknię już na zapas. Niedawno nauczyłam się, że nie potrzebuję już cofać czasu tylko pragnę cię tu i teraz. I gdy rozmawiam nagle wyrywa mi się jak mocno cię potrzebuję, by za chwilę wrzeszczeć, że masz mnie w dupie i że to tylko przyjaźń. Ale nawet jeśli to nie jest jakaś zaje.biście wielka miłość to chciałabym cię mieć przy sobie i mówić ci co jadłam na śniadanie i o czym śniłam i śmiać się z twoich nawyków i drapać cię po dłoniach i przepychać w parku. Nawet jeśli to nie jest bezgranicznie wielka miłość.
|
|
 |
To trudne do opisania jak bardzo pragnę jedynie twojej przyjaźni, jeśli nie mogę mieć więcej. Pragnę wiedzy, że nie jestem dla ciebie niczym. Jestem jak narkoman, który desperacko pragnie narkotyku, jak ryba która potrzebuje wody, jestem żebrakiem, który łaknie wody. Jestem bezsilna bez ciebie, spadam w dół i silę się jedynie tobą. Jesteś wszystkim czego mi potrzeba.
|
|
 |
coż, gdybym kiedykolwiek wcześniej wiedziała, jak to wszystko się skończy, nigdy nie zawahałabym się ani minuty i.. zrobiłabym to jeszcze sto razy. nawet gdyby za każdym razem miało boleć bardziej.
|
|
 |
Podobał mi się jego zapach. Zapach, który sugerował, że wszystko może się zdarzyć.
|
|
 |
Czy ciężko jest na coś czekać?
A może ciężej jest być osobą, która sprawia, że ktoś czeka?
W każdym razie nie ma już powodu by czekać.
To właśnie najbardziej boli.
|
|
 |
Siedzę na parapecie, wyziębiłam już cały pokój, gwiazdy zaglądają do środka, a ja z kubkiem gorącej herbaty nie czuję już nic, nawet zimna...
|
|
 |
rano wstaje , jak gdyby nigdy nic . a przecież stało się .
|
|
 |
on - kiedy jesteś przy mnie czasami nie wiesz co mówisz..
ona - kiedy jestem przy Tobie nie wiem kim jestem..
|
|
 |
ona: twoja nowa dziewczyna jest śliczna. (założę się, że skradła ci serce)
on: taak, to prawda. (ale to ty jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam)
ona: słyszałam, że jest zabawna i niesamowita. (moje zupełne przeciwieństwo...)
on: z całą pewnością jest. (ale to nic w porównaniu do ciebie)
ona: pewnie wiesz o niej wszystko. (tak jak wiedziałeś wszystko o mnie)
on: tylko rzeczy, które się liczą. (nie pamiętam, bo bez przerwy myślę o tobie)
ona: to... mam nadzieję, że będziecie szczęśliwi. (bo my nigdy nie byliśmy)
on: też mam taką nadzieję. (co się stało z tobą i mną?)
ona: muszę już iść (... zanim zacznę płakać)
on: taa, ja też. (mam nadzieję, że nie płaczesz)
ona: pa. (wciąż cię kocham)
on: na razie. (ja nigdy nie przestałem)
|
|
 |
-Kocham Cię - powiedziała patrząc w najpiękniejsze oczy świata.
-Mówiłaś coś? - powiedział chłopak wyciągając z uszu słuchawki, z których słychać było basowy głos gitary.
-Mówiłam, że ładna dziś pogoda.
|
|
 |
Zobaczysz mnie wtedy gdziekolwiek nie spojrzysz,
usłyszysz mnie nawet jak nie będziesz słuchać..
Czegokolwiek nie dotkniesz, to jakbyś mnie poczuł ..
to nie jest takie proste zapominać o ludziach..
|
|
|
|