 |
|
Dzisiaj to jutro, o które martwiliśmy się wczoraj.
|
|
 |
|
Chodzi o to kim naprawdę jesteśmy, a nie kogo z nas robią.
|
|
 |
|
kiedyś będzie pięknie, kurwa przepięknie.
|
|
 |
|
Moze nie zrobimy wiecej niz jestesmy w stanie, ale postarajmy sie, zeby to nie bylo duzo mniej.
|
|
 |
|
Od czasu do czasu powinniśmy dostać w mordę. Tak profilaktycznie, aby nie narzekać kiedy jest w miarę dobrze.
|
|
 |
|
Nikt nie zasługuje na twoje łzy, a ten kto na nie zasługuje na pewno nie doprowadzi cię do płaczu.
|
|
 |
|
Mimo że nie znamy to krytykujemy z chęcią. Bo to, bo tamto, argumentów jest pełno.
|
|
 |
|
naprawdę docenisz wtedy, kiedy pojawi się wizja straty. straciszz jeśli nadal będziesz popełniać te same błędy i nie wyciągniesz żadnych wniosków.
|
|
 |
|
Mam tego dość, nie chcę już więcej
Dlaczego obcy ludzie wciąż patrzą mi na ręce
Poznałem życie, więc Cię wyczuję
Hej siemasz szpiegu, dzwonisz i knujesz
Chcesz złożyć plan, a nie masz ujęć
I nigdy się nie dowiesz, co tak naprawdę czuję
Czym się zajmuję, czego żałuję
Co robię, co szanuję i co mnie prześladuje
Po co się wcinasz i w moim życiu szperasz
Już bardziej nie zaszkodzisz mi w moich papierach
Moja ulica, tu zna mnie każdy dzieciak
Nie taka jak Ty pierwsza, nie druga, nie trzecia
To moje słowa, u Ciebie za nie wiszę
Sle bądź pewna, że pod tym się podpiszę
Uważaj! Za plecami czyha ścierwo
Uważaj! Ja mówię to na serio
|
|
 |
|
Ty mnie oceniasz, choć nie poznałaś z bliska
Masz tylko psa, więc żal Ci dupę ściska
Już wiesz co u mnie, i co mam w domu
I nadal pewnie twierdzisz, że chciałaś mi tym pomóc
Też dobrze wiesz, co znaczy w życiu pusto
I nie masz już dla kogo codziennie patrzeć w lustro
Tu płyną łzy, kiedy Ty się śmiejesz
Na lepsze jutro zawsze mam nadzieję
|
|
 |
|
Nie wchodź tu z butami, moje życie to mój biznes
|
|
 |
|
Kto się wywyższa - zostanie poniżony
To co w górze musi spaść
|
|
|
|